Aktualności

Bądźmy odpowiedzialni za swoje szczęście

Ta rozmowa należała do jednej z najtrudniejszych, najbardziej poruszających i dających wiele do myślenia. Statystyki dotyczące zachorowań na raka w Polsce są bezlitosne. Jednak warto zacząć od tych danych, by lepiej zrozumieć skalę problemu, jakim jest choroba nowotworowa. Co roku notuje się około 159 tysięcy nowych zachorowań i 93 tysiące zgonów z powodu chorób nowotworowych. Z badań wynika, iż w roku 2020 na raka zachoruje co trzecia osoba. 80-90% nowotworów złośliwych spowodowanych jest czynnikami zewnętrznymi, środowiskowymi, stylem życia, nawykami żywieniowymi, miejscem pracy czy zachowaniem społeczno-kulturalnym. O Stowarzyszeniu Amazonek, ich codzienności, problemach opowie Prezes – Czesława Cierpińska.

MOJA HISTORIA – NASZE POCZĄTKI

Stowarzyszenie powstało w 2003 roku, jako Koło Śląskiej Ligii Walki z Rakiem z siedzibą w Katowicach. Natomiast od roku 2010 jesteśmy Stowarzyszeniem Amazonek i Osób z Problemami Onkologicznymi. Nasza rozszerzona nazwa jest odzwierciedleniem odbiorów naszych działań  - kobiety z rakiem piersi, ale także osoby z innymi chorobami onkologicznymi. Stowarzyszenie było odpowiedzią na bardzo specyficzną potrzebę – pomocy i wsparcia dla kobiet, które były po mastektomii. Sama kiedyś potrzebowałam takiej pomocy, więc doskonale orientuję się w temacie związanym z rakiem piersi, na poszczególnych jego etapach. Kobiety, które zostały dotknięte tą chorobą czują się w pewien sposób napiętnowane, zamykają się w sobie, nie chcą rozmawiać o swoim problemie, wstydzą się siebie. Ideą działalności naszego Stowarzyszenia jest niesienie wsparcia psychicznego kobietom będącym w trakcie leczenia lub po jego zakończeniu, a także pomoc w odnalezieniu się chorym w nowej, często trudnej do zaakceptowania sytuacji. Do naszego Stowarzyszenia przychodzą osoby załamane i niejednokrotnie przerażone sytuacją, w jakiej się znalazły. Większość z tych kobiet nie posiada żadnej wiedzy na temat dalszego postępowania w leczeniu - nie wiedzą o przysługującej im rehabilitacji, ćwiczeniach. W zaciszu ich domów, wśród czterech ścian rozgrywa się dramat. Na naszych spotkaniach kobiety po mastektomii lub w trakcie leczenia mogą uzyskać pomoc w postaci rozmów z psychologiem, dowiedzieć się o prawidłowym odżywianiu czy odpowiedniej bieliźnie. Dostają także wsparcie w postaci świadomości, że nie są same ze swoim problemami. Tutaj mogą poczuć się bezpieczne, wyzbywają się poczucia wstydu. Ponadto organizujemy wycieczki, podczas których kobiety dotknięte chorobą mogą oderwać się od szarej codzienności.

NASZA PRACA

Praca z osobami dotkniętymi rakiem jest bardzo trudna. Są to ludzie bardzo wrażliwi i zagubieni. Dlatego trzeba im pokazać, że rak, to nie wyrok, czego jestem żywym dowodem. Odzyskiwanie równowagi emocjonalnej i sukcesywny powrót do zdrowia – to codzienność naszego Stowarzyszenia. Świadomość, że możemy ulżyć w cierpieniu i przywołać na twarz uśmiech jest dowodem na to, że nasze Stowarzyszenie ma sens. Na co dzień borykamy się z licznymi trudnościami. Jedną z nich jest nikła świadomość mieszkańców naszego miasta na temat chorób nowotworowych. To wciąż temat tabu. Temat, na który większość odpowiada – „to mnie nie dotyczy”. Jednak, żeby można było dalej odpowiadać w ten sposób, należy poddawać się badaniom kontrolnym. Rak nie jest chorobą, która na początku pojawia się ze słowami „oto jestem”. Jeśli pojawiają się jej objawy, to dowód na to, że jest już w zaawansowanym stadium. Stąd mój gorący apel do wszystkich – BADAJMY SIĘ! Rak wcześnie wykryty jest wyleczalny. Członkinie naszego Stowarzyszenia uczestniczą w szkoleniach i warsztatach, dzięki czemu zyskują coraz pełniejszą wiedzę z zakresu nowych metod leczenia i rehabilitacji kobiet dotkniętych chorobą nowotworową. Uzyskują profesjonalną wiedzę na temat tego, jak rozmawiać z kobietami po mastektomii lub takimi, które dopiero czekają na tę operację. Są to rozmowy trudne, pełne emocji i buntu, a jednocześnie niezbędne do tego, aby walczyć dalej z chorobą. Tak wygląda nasza praca.

MOIM MARZENIEM JEST

Jednym z wielu moich marzeń jako Prezes Stowarzyszenia jest lepsza współpraca między Amazonkami a instytucjami, które w sposób profesjonalny zajmują się ochroną zdrowia. Chciałabym, aby moje koleżanki, a nie są to tylko Amazonki, ale także kobiety, które borykają się z różnymi innymi chorobami onkologicznymi, były traktowane godnie, nie cierpiały, były szczęśliwe i mogły się cieszyć się długim życiem, jakie zostało im podarowane. Poza tym, chciałabym, aby mieszkańcy naszego miasta bardziej świadomie i aktywnie angażowali się w profilaktykę walki z rakiem. Dlatego nakłaniajmy naszych bliskich i znajomych do badań przesiewowych. Odpowiedzialność za swoje szczęście jest wyłącznie twoim, a nie czyimś zadaniem.

http://www.amazonki-zawiercie.pl.
Artykuł archiwalny rozmowa Katarzyny Rosół o jednej z najtrudniejszych, najbardziej poruszajacych i dających wiele do myślenia, statystyk zachorowań na raka.

Zawiercianin Zima 2016 nr 1 (21)  Kwartalnik