piątek, 27 Wrzesień 2024,
imieniny obchodzą: Damian, Mirabela

Aktualności

A A A

Strona główna / Aktualności / Katowiczanie pokonani

Katowiczanie pokonani

data dodania: 2014-02-10 12:31:14

Po przegranej u siebie z Czarnymi sprzed kilku tygodni, zawodnicy Aluron Warty mocno pragnęli zrehabilitować się przed własną publicznością. Ostatnia, efektowna wygrana w Rybniku mocno podbudowała drużynę, dodając pewności w grze. Podczas gdy my pauzowaliśmy w ostatniej kolejce, Katowiczanie rozegrali mecz z Volleyem i ulegli 2 do 3 (prowadząc już 2:0 w setach). Co jasne, podział punktów pomiędzy rywalami jest dla nas bardzo korzystny.

Podobnie jak w Rybniku mecz rozpoczyna szóstka w składzie: Dariusz Syguła, Łukasz Żłobecki, Damian Zborowski, Mateusz Auguścik, Maciej Janikowski, Bartosz Dzierżanowski i Maciej Szadkowski. Decyzją trenera Semniuka drużynę uzupełniają: Jędrzej Brożyniak, Dariusz Król, Dawid Ogórek, Dominik Żmuda oraz Michał Kaczmarek. W grę lepiej wchodzą goście, przegrywamy 1-4, przy stanie 4-9 bardzo kontrowersyjna decyzja sędziów wprowadza spore zamieszanie (było takich decyzji jeszcze sporo). Pomimo gorszego początku, drużyna odzyskuje równowagę i sukcesywnie goni rywali. W niezwykłej roli wystąpił D. Syguła kończąc atakiem jedną z akcji, cuda w obronie wyczynia M. Szadkowski, broniąc między innymi beznadziejną piłkę z trybun, po dwóch nieudanych atakach bombardowanie rywali rozpoczął D. Zborowski, także nasi środkowi B. Dzierżanowski i Ł. Żłobecki dołączyli się do skutecznej gry. Wyrównujemy stan seta (19-19) po pojedynczym bloku Ł. Żłobeckiego, jednak goście znowu odskakują na 2 punkty – czas dla Zawiercia. Wygrywamy kolejną akcję, zagrywa Ł. Żłobecki, gracz Czarnych przekłada rękę nad siatką i jest po 21. Kilka remisów, za D. Sygułę wchodzi D. Król, długa akcja, a podczas nieobecności D. Syguły rolę rozgrywającego przejmuje B. Dzierżanowski, zdobywając punkt piękną i precyzyjną kiwką w sam środek pustego pola gości (23-22). Zagrywa D. Zborowski, rywal atakuje w siatkę i mamy piłkę setową. Znowu bombowa zagrywka Damiana, kłopoty Czarnych, co wykorzystuje M.Janikowski kończąc pierwszy set. Wygrywamy 25 – 22. Przebieg gry analogiczny do pierwszej partii w Rybniku, zresztą, takich analogii było więcej, ale po kolei.

Rozpoczyna się set drugi, nasz skład bez zmian, a początek należy do M.Auguścika. Jego kiwka, atak i precyzyjna zagrywka dają nam pierwsze 3 punkty. Świetnie zagrywamy. Co chwilę nękają przyjmujących Czarnych mocnymi zagrywkami D. Zborowski, M. Janikowski, M. Auguścik i Ł. Żłobecki. Masę kłopotów sprawia zagrywający zmiennie B. Dzierżanowski oraz precyzyjnymi flotami D. Syguła. Przy bardzo dobrym przyjęciu M. Szadkowskiego, a zwłaszcza M. Auguścika, D. Syguła steruje grą, rozgrywając swobodnie na skrzydła Damianowi, Mateuszowi i Maćkowi. Bez problemów kończymy ataki ze środka (Bartek i Łukasz). I znowu analogia do meczu w Rybniku. Podobnie jak tam, kontrowersje sędziowskie (żółta kartka dla trenera Semeniuka), a mimo to my gramy swobodnie i skutecznie. Wygrywamy gładko 25-17.

Na początku trzeciej partii przewagę uzyskują goście, jednak przy atomowych zagrywkach (as)  D. Zborowskiego doprowadzamy do remisu 5-5. Znowu w akcjach obronnych uwija się M. Szadkowski. Odskakujemy na 9-5 (czas Czarnych), jednak rywale dochodzą nas na po 11. Na boisko za Ł. Żłobeckiego wchodzi na kilka akcji M. Kaczmarek. Obydwa zespoły grają na remis (16-16). Po ataku B. Dzierżanowskiego ze środka i D. Zborowskiego z drugiej linii prowadzimy 18-17, a D. Sygułę zmienia J. Brożyniak. Przy stanie 19-18 trenera Semeniuk w trakcie przerwy koryguje grę, ustalając taktykę na końcówkę seta. Zmiana powrotna rozgrywających, a serwis jest w rękach M. Auguścika. Kiedy tablica pokazuje wynik 22-20 trener Czarnych przerywa grę. Blokiem zdobywamy 23 punkt, jednak goście również nie próżnują. Drugi czas dla nas (23-22), a po nim Ł. Żłobecki zdobywa środkiem 24 punkt. Pierwszą piłkę meczową bronią goście, jednak ataku D. Zborowskiego już nie udaję im się zatrzymać (blokaut). Koniec seta (25-23), koniec meczu (3:0), radość, aplauz i brawa publiczności.

Czas na wybór MVP. Nie było żadnych wątpliwości. Tuż przed ogłoszeniem nazwiska najlepszego gracza zwycięskiej drużyny, sami zawodnicy pokazywali na palcach jego numer. Za idealną grę w przyjęciu, skuteczne i kończące ataki oraz bardzo dobre zagrywki, MVP spotkania został Mateusz Auguścik. Statuetkę przekazali Mateuszowi stale obecni na meczach kibice: Marian Gajda – Radny Sejmiku Wojewódzkiego i Edmund Kłósek – Przewodniczący Rady Miasta Zawiercie. Gratulacje i brawa publiczności, do których gorąco się przyłączamy.
I ponownie trzy piłki poszybowały do publiczności, na pamiątkę sobotnich emocji.

ALURON WARTA ZAWIERCIE – TKKF CZARNI KATOWICE 3 : 0 (25-22, 25-17, 25-23)

Trzecia z rzędu wygrana w trzech setach (a co za tym idzie za trzy punkty) stała się faktem. Przewodzimy w tabeli po odrobieniu 3 punktów startowych straty do Rybnika, a co najważniejsze – po prostu bardzo dobrze gramy. 22 lutego czeka nas spotkanie w Opolu z tamtejszą Politechniką. W poprzedniej rundzie Akademicy zlali nas, wygrywając gładko 3-0. Czas na rewanż.
 

Autor: Mirosław Bzdęga
Foto: Paweł Guzik

 

Wydawca:

Centrum Inicjatyw Lokalnych
42-400 Zawiercie, ul. Senatorska 14

Pomóż nam rozwijać serwis:
1%

Podaruj 1% podatku
KRS: 0000215720