Aktualności
Strona główna / Aktualności / Marzec w Zawierciu i okolicach 1862-1938
Marzec w Zawierciu i okolicach 1862-1938
data dodania: 2014-03-17 14:06:33
Rok 1862
Kilka kartek z wycieczki po kraju. Ogrodzieniec i Podzamcze Pilica Smoleń Giebło Lgota Murowana Morsko Skarżyce Kromołów.
(…) Drugie drzwi w Okienniku znalezione mieszczą się w kromołowskim kościele. Zobaczywszy jedne, może bym tak bardzo za drugimi nie był ciekawym, ale w „Starożytnej Polsce” pp. Balińskiego i Lipińskiego wyczytałem, że kościół był przez jakiś czas ariańskim, aż go w 1574 Mikołaj Firlej, na łono katolickiego wyznania wróciwszy, temuż wyznaniu przywrócił i przyozdobił. Miałem więc nadzieję znaleźć dawną i ozdobną świątynię i dla niej Kromołów nawiedziłem. Prawdę jednak mówiąc, mogłem sobie był tego trudu oszczędzić. Kościół zewnątrz odrapany i brudny, wewnątrz biedny i zaniedbany, niczym się nie odznacza. Na wzmiankę zasługują pomnik Konstantego Gostkowskiego, generała wojsk polskich, w 1817 r. zmarłego, i Piotra, posła lelowskiego, który w 1835 r. życie zakończył. Stary nagrobek jest jeden tylko, na wielkiej marmurowej tablicy wyryty, i po lewej stronie u wyjścia do prezbiterium umieszony. Aby coś wynieść z Kromołowa, przepisałem go w całości i tu podaję, tym bardziej, że nie jest on bez nijakiej historycznej wartości.
D.O.M.
unosis ac Magnificis DD. de Bzow
Woyszowic inclitae vetustissimaeque prosapiae
ex stemmate Pilaviorum Heroibus,
Quorum Cromoloviensis ecclla
pios hic reconditos habet in se cineres,
hoc monumentum
pieta s debitae ceu avis et progenitoribus eorum
ubique probatissimis et
laudatissimis
Perill. et adm R. D. Albertus Woysza... praepositus
Canonicus plocensis primo serenissimi regis Vladislai IV.
Secretaries, deinde sereniss. Caroli Ferdinandi principis
Poloniae et Sueciae praelotus domesticus,
Tum et
Generosus D. Stanislaus Woysza S. R. Maiestatis
Aulicus et secretarius
poni iusserunt
Anno Domini 1648, mense septembri.
Na ściance kościoła pokazywano mi obraz ukrzyżowanego, od Arian jeszcze pozostały. Powierzchowność ma on dość dawną; ażeby jednak osądzić, czy sięga XVI wieku, potrzeba by lepszego ode mnie znawcy.
W Kromołowie bierze początek Warta. Na samym jej źródle pobożni ojcowie nasi wystawili kapliczkę św. Jana Chrzciciela, która dotąd stoi – co jednak nie zapobiegło, niestety, że u ujścia Warty… pluszcze się, że nie powiem, kto. Najbardziej interesującym w Kromołowie jest dwór, typ prawdziwego staropolskiego, pomiędzy zamkiem lub pałacem a małoszlacheckim dworkiem środek trzymającego dworu – obszerny, murowany, bez piętra, gontem kryty, z czworogrannymi po rogach wieżyczkami. Otaczają go rozległy dziedziniec i ogród, wszystko wysokim kamiennym okolone murem. Ogromne i liczne w murze tym wyłomy, smutno, choć malowniczo odbijające się od świeżej białości dworu i budynków, znajdują się być śladami jakiegoś najazdu czy też stoczonej tu w niezbyt dawnych czasach bitwy.
Miasteczko to, małe i ubogie, ale schludne, dziwnie jest upośledzone pod względem położenia. Otoczone obfitymi w malownicze widoki okolicami, samo leży w takim smutnym i zamkniętym dole, że się aż dziwić przychodzi, jak się mogło tu znaleźć. Z jednej strony wszelki widok zakrywają nagie i bezbarwne spadki wzgórz, z drugiej ciągną się jałowe zaspy piasków, wśród których rozlewa się miejscami w moczary gnuśnie płynąca Warta, za nimi resztę świata zasłania las ciemny. Szczęściem smutny ten widok i piaszczysta ciężka droga nie trwają długo. W dziesięć minut po wyjściu z miasteczka doszedłem do bitej drogi, tej samej, która nas na początku wędrówki od Zawiercia do Ogrodzieńca powiodła. W pół godziny później siedziałem już w powozie parowego pociągu, który mnie ku Dąbrowie z Zawiercia uniósł. (…)
Tygodnik Ilustrowany nr 129, 15.03.1862 r.
Rok 1885
W Zawierciu otwartą została nowa fabryka, założona przez p. S. Reich et. C. z Wiednia, a jest nią huta szklana, w której wyrabiać się będą jedynie wyroby galanteryjne i kryształowe. Miejscowy proboszcz, ks. Leśniewski, dopełnił ceremonii poświęcenia i w stosownej przemowie zaznaczył szybki wzrost Zawiercia. Dziś Zawiercie liczy dwie przędzalnie, jedną fabrykę płótna i kretonów, jedną fabrykę tektury smołowanej i hutę szklaną. Smutna jednak rzecz, ponieważ w nowej fabryce nie ma ani jednego krajowca, administracja jest obsadzoną przez Niemców i Żydów, nawet w fabryce pracują sami Czesi.
Gazeta Kielecka 17.02.(1.03.).1885 r.
Rok 1903
Włodowice. Zarząd Akcyjnego Tow. „Włodowice”* podał do sądu handlowego rekurs na decyzję tegoż sądu co do niewypłacalności wyżej wymienionego towarzystwa. Rekurs motywowany jest – według informacji „Kuriera Sosnowieckiego” – tym, że Akc. Tow. „Włodowice” wypłat całkowicie nie zawieszało, a tylko chwilowo wstrzymało z powodu nieakuratności akcjonariuszy, lecz że pretensje wszystkie w najbliższym czasie zostaną pokryte. Sąd handlowy wszakże powyższych motywów nie uwzględnił.
* W 1895 Towarzystwo Akcyjne Wyrobów Bawełnianych „Włodowice” uruchomiło na krótko drugą fabrykę w nowo wybudowanym zakładzie na Pohulance. 1899 – bankructwo;
Tydzień, Piotrków, 13.(26).03.1903 r.
Rok 1906
Zawiercie (od naszego koresp.). W lutym w całym Zagłębiu Dąbrowskim strajki ustały, i powoli wszystkie fabryki do normalnego stanu wracają. Lecz z drugiej strony, owe strajki najbardziej odbiły się na skórze klasy roboczej. Oto pp. Żydzi wszelkiego rodzaju artykuły spożywcze w cenie podnieśli o 25 proc. I tak: przed strajkami płacono u nas za funt wołowiny 12 kop. – obecnie kosztuje 15 kop. i drożej, stosownie do gatunku mięsa – wieprzowina dawniej funt. 17 kop. – teraz 20 kop.; masła kwarta kosztowała 60 kop. – obecnie 80 kop.; tak samo rzecz się ma z wiktuałami, płodami rolnymi, nabiałem, drobiem itp. Wskutek tego wielu handlujących chrześcijan zaniechało wykupienia patentów na rok bieżący, sklepy pozamykano, a setki prywatnych mieszkań stoi pustkami, bo nikt, niepewny jutra, nie wyczekuje lepszej przyszłości. Zamożni opuszczają kraj, udając się za granicę. Rzemieślnicy w gorszym jeszcze znajdują się położeniu: nikt nie myśli tu budować, toteż, jak słychać, około 100 rodzin rzemieślniczych, Żydów, z wiosną opuści Zawiercie. Z tego powodu właściciele domów, a zwłaszcza mniej zasobni, są bardzo obciążeni długami, i nic dziwnego, że zalegają w opłacaniu podatków, a do tego lokatorzy robotnicy także zalegają od roku i więcej za komorne, władze zaś przy pomocy Kozaków i wojska ściągają podatki z właścicieli domów. Wśród klasy roboczej bez zajęcia panuje straszna głodowa nędza. Kradzieże są na porządku dziennym, toteż i my, tu w Zawierciu, posiadamy swoje Bałuty, jak Łódź; wprawdzie akcja ratunkowa szlachetnie myślących jednostek spieszy z pomocą najbardziej łaknącym i głodnym w postaci „Gospody Chrześcijańskiej”, gdzie wydają się codziennie po 5 kopiejek obiady z zupy, mięsa i pół funta chleba na jakieś 80 osób; ale co to znaczy, gdy głodnych liczymy na tysiące? Toteż pewne grono naszych pań, zacnych Polek, spieszy z pomocą bądź pod postacią dostarczania odzieży, pomocy lekarskiej, bądź z protekcją szukającym pracy – ale tu, gdzie niezbędną jest pomoc ogółu mieszkańców, tam praca jednostek jest niewystarczająca i niknie w morzu nędzy.
Ziomek znad Warty
Dziennik Powszechny 6.03.1906 r.
Zawiercie, Blanowice. Pożary. W tych dniach zdarzyły się tutaj dwa pożary, a mianowicie jednego dnia spalił się młyn parowy p. Febera, ubezpieczony na 7 000 rb., a nazajutrz dom p. Frenka.
Dziennik Częstochowski 14.03.1906 r.
Zawiercie. Zajście. Onegdaj o godz. 5 po południu na rogu Nowego Rynku i ul. Ogrodowej dorożkarz Antoni K. napadł na p. A. i zaczął mu ubliżać. Krewkiego dorożkarza patrol odprowadził do cyrkułu.
Dziennik Częstochowski 21.03.1906 r.
Rok 1907
Pan Moński otrzymał pozwolenie na budowę pomnika Mickiewicza w Zawierciu. Pomnik wzniesiony zostanie z funduszów, które wpłyną z teatrów amatorskich, urządzanych często przez inicjatora. Składki na ten cel zbierane nie będą.
Dziennik Powszechny 9.03.1907 r.
Rok 1908
Ujęcie bandytów. Onegdaj w Strzemieszycach dokonano napadu na niejakiego Gruna. Napadło go dwóch młodych ludzi, którzy zażądali pieniędzy, gdy jednak Grun nie chciał dać, bandyci pobili go dotkliwie i zbiegli. Rozwinięto natychmiast poszukiwania i jednego z nich, Władysława Walutka, tegoż dnia ujęto. Nazajutrz schwytano drugiego, 17-letniego Piotra Walugę. Gdy tego ostatniego przyprowadzono ze związanymi rękami do Zawiercia, rozwiązał sobie ręce, wyrwał się dwóm stróżom i zbiegł. Stróże dogonili go w Kuźnicy pod Zawierciem, gdzie bandyta zamknął się w stodole i, uzbrojony w cepy, przywitał nimi stróża, który wszedł do stodoły. Wówczas stróże wezwali do pomocy włościan i ci po krótkiej walce związali uciekiniera, po czym już bez przygód zaprowadzono go do Zawiercia i osadzono w areszcie.
Dziennik Powszechny 9.03.1908 r.
Do Zawiercia na rewizję gminy przybyli prokurator i podprokurator sądu okręgowego z Piotrkowa. Znaleziono wszystko w porządku.
Dziennik Powszechny 26.03.1908 r.
Utworzenie nowej parafii. Wskutek starań mieszkańców Poręby Mrzygłodzkiej i sąsiednich wsi Dziechciarze, Krzemięda i Krawce, należących do parafii Ciągowice, dekanatu będzińskiego, diecezji kieleckiej, utworzona została parafia Poręba Mrzygłodzka. Pierwszym proboszczem nowo powstałej parafii mianowanym został ks. Franciszek Pędzich, dotychczasowy wikariusz parafii Ciągowice.
Dziennik Powszechny 29.03.1908 r.
Stacja Łazy, wraz z przylegającą wioską, fabryką cementu, tartakiem i dwiema cegielniami posiada około 2000 mieszkańców. Przedsiębiorczość ludzka nie opuściła w Łazach ani jednej placówki: wybudowano domy mieszkalne, założono szkołę, urząd gminny, sklepy, w tym jeden udziałowy, piekarnię, cukiernię itp. Ruch ten posuwa się szybko – powiada korespondent – Łazy niezadługo przybiorą wygląd co najmniej osady. Brak tylko kościoła, bo do parafialnego do Ciągowic trochę za daleko, przy tym droga nieszczególna. Na założenie oddzielnej parafii może za wcześnie, ale idzie o wybudowanie takiego kościołka lub kaplicy, gdzie mogłoby się odprawiać nabożeństwo co pewien czas. Przykładem w tej sprawie może być stacja Sosnowiec, która ma własny kościołek, lub Ząbkowice. Te ostatnie nawet zaczęły budowę w trudniejszych warunkach niż my, bo materiał wszystek był sprowadzany. My zaś, mając w Łazach cegielnię, cementownię i tartak, dostaniemy wszystkiego na miejscu, co koszty znacznie zmniejszy.
Dziennik Powszechny 29.03.1908 r.
Rok 1909
Nowa instytucja. W Mrzygłodzie zawiązało się nowe kółko rolnicze. Ustawa tej nowej instytucji spółdzielczej, pod nazwą „Kółka Rolniczego św. Izydora”, obejmuje osadę Mrzygłód i wsie Mrzygłódka, Niwki, Bendusz, Mijaczów, Ciszówka, Kręciwilk, Nierada i Marciszów.
Dziennik Powszechny 5.03.1909 r.
Ruch spółdzielczy w Zagłębiu. Warszawskie Biuro Informacyjne Stowarzyszeń Współdzielczych, w celu zorganizowania związków okręgowych wspólnych zakupów, zwołało między innymi konferencje w Będzinie, Zawierciu i Częstochowie. W konferencji będzińskiej wzięło udział 51 członków zarządów, od 20 stowarzyszeń z Będzina, Czeladzi, Dąbrowy Górniczej, Gołonoga, Ksawery, Miłowic, Niemiec, Niwki, Pogoni, Sielca, Sosnowic i Ząbkowic. Obradom przewodniczył p. Stanisław Wojciechowski. W sprawie przystąpienia do Związku wszyscy obecni członkowie zarządów wypowiedzieli się za należeniem do Związku, ponieważ jednak ostateczna decyzja w tej sprawie zależeć będzie od uchwał zebrań ogólnych, które w wielu stowarzyszeniach jeszcze się nie odbyły, więc liczbę stowarzyszeń zapisujących się w tym okręgu do Związku ustalić będzie można dopiero za kilka tygodni. Z liczby obecnych, 15 zarządów wyraziło pewność, że ich stowarzyszenia zapiszą się do Związku.
Dziennik Powszechny 9.03.1909 r.
Rok 1912
Zabójstwo starca. W Mrzygłódce pod Zawierciem bracia Bulący zabili Jana Pacana, napadłszy go w mieszkaniu. Zabójcy strzaskali 70-letniemu Pacanowi czaszkę drągiem żelaznym. Obu morderców uwięziono.
Dziennik Powszechny 7.03.1912 r.
Rok 1933
Zuchwały napad na ulicy w Zawierciu. Na przechodzącą w godzinach wieczornych przez jedną z najruchliwszych ulic Zawiercia, ul. Piłsudskiego, żonę doktora Michnowskiego napadł nieznany osobnik i usiłował wyrwać jej torebkę z pieniędzmi. P. Michnowska, odznaczająca się dużą siłą fizyczną, chwyciła napastnika za kark, wzywając równocześnie pomocy. Nim jednak przechodnie nadbiegli, napastnik wyrwał się, pozostawiając w rękach p. Michnowskiej czapkę i połowę płaszcza.
Orędownik Ostrowiecki 14.03.1933 r.
Rok 1935
Kura przyczyną samosądu. Wieśniaczka porąbała siekierką sąsiadkę. Zawiercie, 16.03. Z Koziegłów (pow. Zawiercie) donoszą o krwawej masakrze wieśniaczek, spowodowanej przez… kurę. W małej wiosce Siedlce obok Koziegłów niejakiej Chwistkowej zginęła kura. O kradzież podejrzewała swoją sąsiadkę. Na tym tle doszło pomiędzy sąsiadkami do kłótni i bijatyki. Na drugi dzień rano w pobliżu domu znaleziono Chwistkową ze strasznymi ranami na głowie, „zadanymi siekierą”. Kobieta, która wybierała się na jarmark, została widocznie napadnięta i porąbana siekierą. Nieprzytomną przewieziono do szpitala, gdzie walczy ze śmiercią. Zawiadomiona o tym policja prowadzi dochodzenie. O krwawy napad podejrzana jest sąsiadka, którą zatrzymano.
Echo (Łódź) 16.03.1935 r.
Rok 1936
Strajk w fabryce szkła. W sobotę w godz. popołudniowych w fabryce szkła w Zawierciu wybuchł strajk robotników w liczbie 800 osób. Strajk ten wybuchł z powodu niewypłacenia robotnikom należności za urlopy oraz zapowiedzianych redukcji. W związku z tym odbyła się w Inspektoracie Pracy w Zawierciu konferencja z udziałem przedstawicieli dyrekcji fabryki i delegacji robotników. Konferencja nie dała wyniku, wobec czego strajk trwa nadal i robotnicy pozostali na terenie fabryki. Wobec tego dyrekcja fabryki zaproponowała, że wypłaci należności za urlopy za trzy dni w tygodniu oraz zapowiedziano redukcję 70 robotników. Robotnicy domagają się wypłaty pełnej należności za urlopy oraz stosowanie zamiast redukcji urlopów turnusowych.
Dzień Dobry Ziemi Kieleckiej 7.03.1936 r.
Z działalności „Sokoła”. Odbyło się w Zawierciu zebranie Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”. Po złożeniu sprawozdania przez ustępujący zarząd, któremu udzielono absolutorium, rozwinęła się obszerna dyskusja nad działalnością „Sokoła”. Następnie dokonano wyboru nowych władz. W skład zarządu weszli pp.: inż. Ignacy Banachiewicz – prezes, inż. Stanisław Dutka – wiceprezes, Antoni Blana – naczelnik, Stanisław Goralczyk – skarbnik, B Makieła – sekretarz, B. Kilas – bibliotekarz, Z. Łetowski – gospodarz, a dyr. Walerian Wołoszański, J. Janicki, Antoni Bielecki oraz J. Janowska – członkowie. Do komisji rewizyjnej wybrano ks. prałata Fr. Zientarę, p. inż. Edwarda Stephania i p. mgr. Jana Pasierbińskiego.
Dzień Dobry Ziemi kieleckiej 13.03.1936 r.
Remont drogi Zawiercie-Ciągowice. Ze względu na nieprzewidziane poszarpanie drogi na terenie Zawiercie-Ciągowice, z dniem wczorajszym magistrat m. Zawiercia przystąpił do remontu wymienionej drogi. Remont ten będzie przeprowadzony kosztem miasta.
Walne zebranie „Sokoła”. W dniu dzisiejszym w sali Domu Ludowego Zawierciu o godz. 8 wieczorem odbędzie się walne doroczne zebranie Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”.
Dzień Dobry Ziemi Kieleckiej 16.03.1936 r.
Tajemniczy wypadek na torze. W ub. tygodniu obok toru kolejowego Zawiercie Łazy znaleziono nieprzytomnego mężczyznę około lat 30, posiadającego na czole i nosie ślady pochodzące od uderzenia. Przy nieznajomym mężczyźnie nie znaleziono żadnych dowodów osobistych. Znaleziono przy nim kartkę z napisem: „Ja jestem z Krakowa”. Nieznajomego odwieziono, w stanie nierokującym nadziei utrzymania go przy życiu, do szpitala Ubezpieczalni Społecznej w Zawierciu.
Dzień Dobry Ziemi Kieleckiej 17.03.1936 r.
Z Zawiercia. Z zebrania kupców polskich. W ub. niedzielę w Szkole Koedukacyjnej Handlowej pod przewodnictwem pana Br. Zawadzkiego odbyło się zwykłe miesięczne zebranie członków Stowarzyszenia Kupców Polskich Pow. Zawierciańskiego w Zawierciu. Na zebraniu tym omawiane były sprawy podatkowe członków, organizacyjne i in.
Z sali sądowej. Wyrokiem sądu okręgowego w Sosnowcu na sesji wyjazdowej w Zawierciu skazany został na 1 rok więzienia i 40 zł opłat sądowych niejaki Antoni Adamczyk z Włodowic, za to, że w listopadzie 1934 roku zadał cios siekierą swemu sąsiadowi Marianowi Utrackiemu, powodując u tego ostatniego złamanie kości łokciowej.
Strajk piekarzy. W ub. niedzielę w godzinach wieczornych wybuchł w Zawierciu strajk czeladników i pomocników piekarskich. Strajk wybuchł na tle nieuregulowania przez właścicieli piekarń warunków płacy i pracy, które w stosunku do czeladników i pomocników są niezmiernie krzywdzące. Czeladnik piekarski zarabia przeciętnie 15 zł tygodniowo, zaś płaca pomocy piekarskiej nie przekracza 11 zł miesięcznie (!). Sama praca w piekarnictwie trwa 16 godzin na dobę. W sprawie złych warunków dla czeladzi i pomocy piekarskiej odbyły się już 4 konferencje, jednak nie doprowadziły one do porozumienia. Przebieg strajku jest spokojny.
Dzień Dobry Ziemi Kieleckiej 25.03.1936 r.
Pożar. We wsi Ciągowice koło Zawiercia, w godzinach popołudniowych, w zagrodzie Marii Osysek, wybuchł pożar, od którego zapaliły się dwa sąsiednie domy i dwie stodoły, należące do Władysława i Julianny Pałków. Wymienione obiekty zabudowań, mimo energicznej akcji ratunkowej, spłonęły doszczętnie. Pożar powstał z powodu wadliwej budowy pieca chlebowego. Podczas pożaru poparzona została po twarzy i rękach niejaka Franciszka Ryczek, której pierwszej pomocy udzielił dr Dulęba z Zawiercia. Straty wyrządzone pożarem sięgają do 5 000 zł. Spalone budynki ubezpieczone były na łączną sumę 2 500 zł.
Obława policyjna. W wyniku przeprowadzonej w powiecie zawierciańskim obławy policyjnej skonfiskowano 5 rewolwerów, 1 karabin, 9 fuzji, kilka bagnetów i szabel.
Z sali sądowej. Na ławie sądu okręgowego w Sosnowcu na sesji wyjazdowej w Zawierciu zasiadł Henryk Kabała z Zawiercia, oskarżony o zmuszanie do nierządu kobiet lekkich obyczajów i ciągnięcie z tego zysków. Sąd skazał Kabałę na więzienie oraz 40 zł opłat sądowych, z pozbawieniem praw obywatelskich i honorowych na 3 lata.
Zawiercie. Pokłuta przez nożownika. Niejaka Franciszka Łukasik (ulica Limanowskiego 20) została onegdaj pokłuta nożem przez swojego sąsiada, Bolesława Kowalika. Policja prowadzi dochodzenie.
Dzień Dobry Ziemi Kieleckiej 26.03.1936 r.
Rozwiązanie Zarządu Związku Rezerwistów. Jak się dowiadujemy, w ub. tygodniu w Zawierciu został rozwiązany przez wyższe władze powiatowe zarząd Związku Rezerwistów, w którym od dłuższego czasu były nieporozumienia między pewnymi członkami Zw. Rezerwistów a dotychczasowym prezesem Zw. Rez. w Zawierciu, p. prof. Badowskim. Prezesem został mianowany p. Zygmunt Karczewski, notariusz w Zawierciu.
Nagły zgon. W dniu 28 bm., w godzinach wieczornych, w wieku 51 lat zmarł nagle, na udar serca, właściciel składu z manufakturą Adam Bryła, b. wiceprezes Stowarzyszenia Kupców Polskich Powiatu Zawierciańskiego w Zawierciu i długoletni członek tegoż stowarzyszenia. Cześć jego pamięci.
Dzień Dobry Ziemi Kieleckiej 31.03.1936 r.
Rok 1937
Przesiedlenie bezrobotnych. W swoim czasie władze centralne Funduszu Pracy wydelegowały do Zawiercia inspektora Gorczycę, celem zorganizowania akcji przesiedlenia bezrobotnych rzemieślników i robotników na Kresy Wschodnie. Obecnie akcja przesiedlenia bezrobotnych z Zawiercia wstępuje na realne tory. W tych dniach opuściło Zawiercie kilkudziesięciu robotników, którzy dostali prace w Brześciu nad Bugiem. Za kilka tygodni robotnicy ci będą mogli sprowadzić się do Brześcia. Projektowane jest wysłanie z Zawiercia na Kresy Wschodnie 1000 osób.
Goniec Częstochowski 27.03.1937 r.
Rok 1938
Los kopalni „Artur” przesądzony. 400 ludzi traci pracę. Zawiercie, 25.03. Los kopalni „Artur” pod Zawierciem został ostatecznie przesądzony. Kopalnia ta ma być z dniem 1 kwietnia zamknięta, w związku, z czym 400 ludzi pozostanie bez środków do życia. Zarząd fabryki Huldczyńskiego, do którego kopalnia należy, decyzję swą tłumaczy zbyt wysokimi kosztami produkcji i nieopłacalnością. Władze, dla których los 400 rodzin nie powinien być przecież obojętny, winny zainteresować się bliżej całą sprawą i nie dopuścić do likwidacji warsztatu pracy. Tym bardziej że Zawiercie ma już i tak dość bezrobotnych.
Echo (Łódź) 25.03.1938 r.
Informacje wyszukał i przygotował Jerzy A. Maciążek
Dokonano poprawek pisowni według obecnych wzorców, zostawiając bez zmian tylko ciekawe archaizmy, np. „zawiercki” zamiast „zawierciański”.
Poprzednią część wydarzeń z marca można przeczytać pod tym adresem: www.dawne-zawiercie.pl/marzec_w
Tekst pierwotnie ukazał się na portalu dawne-zawiercie.pl