Aktualności

Odlewnia nie płaci

W środę 18 sierpnia w zawierciańskiej Odlewni Żeliwa panowało duże zamieszanie. Pracownicy, którzy od paru miesięcy nie otrzymywali wynagrodzenia lub dostawali je w ratach, udali się do prezesa zarządu Mariana Bąka.

Około 100 zbulwersowanych pracowników o godzinie 9.00 domagało się jakichkolwiek informacji na temat wypłat, a raczej ich braku. „Od lipca czekamy na wypłatę”, „Za co zapłacimy czynsz, skoro nie płacą nam za pracę”, „Praca jest ciężka, a zarobki zerowe”, „Tak nie może być” – mówili pracownicy zebrani pod budynkiem. Po trwającej blisko godzinę rozmowie z prezesem Bąkiem uzyskali odpowiedź na swoje pytania. Z ust prezesa padła obietnica jak najszybszej spłaty zaległych wynagrodzeń.

Jak zapewnia Witold Jajszczok, rzecznik prasowy Odlewni Żeliwa w Zawierciu, obecna sytuacja szybko powinna wrócić do normy. – „Owszem, wynagrodzenia były wypłacane z opóźnieniem. Od początku 2009 r. w zakładach odlewniczych panuje kryzys, co wiąże się ze spadkiem ilości zamówień. Po przeprowadzonych skomplikowanych rozmowach z bankami sytuacja powinna ustabilizować się do końca tego roku. Nastąpi finansowa płynność” – mówi Witold Jajszczok. – „Już teraz pracownikom przelaliśmy po 600 zł wynagrodzenia, a do końca tygodnia postaramy się uregulować resztę zaległości. Optymistyczne jest także to, że jest ostatnie tego typu zawieszenie, a po dzisiejszej rozmowie z pracownikami spotkaliśmy się ze zrozumieniem i wyrozumiałością z ich strony” – dodaje.