Aktualności
Strona główna / Aktualności / „Różne oblicza Katji”
„Różne oblicza Katji”
data dodania: 2013-07-08 12:11:26
„Twarze” to jeden z wcześniejszych rysunków Katarzyny Lupy, młodej zawierciańskiej artystki, sygnowany – jak wszystkie jej prace plastyczne – pseudonimem „Katja”. Twarze kobiet i mężczyzn, w różnym wieku, rysowanych pod różnymi kątami, oczy powtarzane w wielu różnych ujęciach, nakładające się plany. Klucz do zrozumienia jej twórczości.
A jej przygoda ze sztuką, trwająca od kilkunastu lat, od czasów szkolnych, kiedy plastyki uczył ją Jerzy Czop – jeden z tych nauczycieli plastyki, który uczył i wymagał, a nie tyko przepuszczał do następnej klasy – przeszła ewolucję warsztatową raczej niż tematyczną. Te tematy to bajkowi bohaterowie, rodem z fantasy i horrorów, abstrakcyjne kompozycje pełne symboliki, pejzaże z charakterystycznymi drzewami, zwykle łukowato wygiętymi – z konarami jak ręce, a korzeniami jak szpony, w kolorach wyraźnych, najczęściej pastelowych, ciepłych, które potrafi jednak złamać zimną bielą lub chłodnym, ciemniejącym błękitem.
Katarzyna potrafi także zrobić rzeźbę w gipsie i pokryć ją idealnie pasującą do formy polichromią. Potrafi wreszcie wypiekać torty o różnych kształtach, pokryte różnokolorowym lukrem, o kształtach bardzo różnych – od „wiochowatej” piramidy z całującą się parą na szczycie, przez autodrom, po pokład pirackiej fregaty z odlaną w czekoladzie butelką rumu.
Katarzyna, warsztatowo bardzo sprawna i pewna swojej ręki, w pogardzie ma klasyczne techniki plastyczne. Rysuje i maluje tym i na tym, co ma pod ręką właśnie. Ołówek, cienkopis, marker, rozmazany kształtnie tusz, farby olejne podrasowane innymi farbami, kartka A4 lub duże płótno – oto czym i na czym tworzy. Nie pogardziła kiedyś kartką papieru, na który rozlała sok wiśniowy. Powstało niezwykłe tło, na którym narysowała stylizowaną na renesans kamieniczkę, kreśląc ją drobnymi kreseczkami, układającymi się misternie w fasadę, szczegóły architektoniczne, cienie. Te czarne kreseczki, setki, jeśli nie tysiące, składające się na jej grafiki, są dominantą jej plastycznej roboty. Widać je wyraźnie zarówno w przedstawieniach martwych natur, jak i mordach monstrów, które uwielbia rysować jak przystało na fankę prozy Tolkiena i filmów Ridleya Scotta.
Ta różnorodność tematyczna i z pozoru drażniący pozorny brak konsekwencji technicznej ułożył się w wystawę pod tytułem – a jakże inaczej! – „Różne oblicza Katji”, której wernisaż odbył się w piątek 5 lipca w galerii sztuki „ZAWartE” Miejskiego Ośrodka Kultury „Centrum” w Zawierciu. Wystawę można odwiedzać codziennie w godzinach 10-18 do 15 sierpnia br.