wtorek, 24 Wrzesień 2024,
imieniny obchodzą: Dora, Maryna

Aktualności

A A A

Strona główna / Aktualności / Co w szkołach piszczy?

Co w szkołach piszczy?

data dodania: 2012-06-13 12:59:53

Kółka zainteresowań, zajęcia sportowe, wycieczki, gazetki. To tylko wybrane zajęcia pozalekcyjne, jakie proponują swoim uczniom zawierciańskie szkoły. Czy są jednak na tyle atrakcyjne, by zachęcić dzisiejszą młodzież do aktywnego uczestniczenia w nich? Co decyduje o tym, że młodzi ludzie chcą uczęszczać na tego typu zajęcia?

Po co?

Nowoczesna szkoła powinna dbać o wszechstronny rozwój ucznia i kształtować takie cechy, jak aktywność, kreatywność, otwartość czy zaangażowanie. Idealnym polem do realizacji tego zadania są zajęcia pozalekcyjne.„Celem zajęć pozaszkolnych jest przede wszystkim rozwijanie zainteresowań i zdolności uczniów. Takie zajęcia są jednym z czynników, które kształtują przyszłą osobowość młodego człowieka. Wpływają nie tylko na edukacyjne możliwości ucznia, ale mają znaczenie również dla jego rozwoju społeczno-emocjonalnego” – mówi psycholog Karolina Klisiak, do niedawna praktykująca w Zawierciu.Poprzez naukę, sport czy próbę odkrycia talentów artystycznych młodzi ludzie mają szansę spróbować czegoś nowego. Zdaniem p. Karoliny, „uczniowie, którzy decydują się na uczestnictwo w kółku zainteresowań nie zawsze przejawiają predyspozycje w danej dziedzinie, ale najważniejsze jest to, że chcą próbować swoich sił, są zmotywowani do rozwijania nowych zainteresowań i umiejętności. To bardzo ważne, aby dać nastolatkowi możliwość wyboru”. Jednak psycholog uczula także: „Zmuszanie do korzystania z zajęć pozalekcyjnych odnosi często odwrotny skutek”.Dodatkowym atutem jest rozwój relacji międzyludzkich oraz podniesienie samooceny. – „Uczestnicy kółek często biorą udział w różnych konkursach, a sukcesy podnoszą samoocenę młodego człowieka, zachęcają do dalszej pracy, wpływają na pozytywny obraz samego siebie. Ale koła zainteresowań to nie tylko nauka. To także przebywanie wśród innych osób, które mają podobne zainteresowania, to miejsce, gdzie można podzielić się przemyśleniami, poznać nowych ludzi, ciekawie spędzić wolny czas” – mówi Karolina Klisiak.

Chętnych nie brakuje

Na brak zainteresowania ze strony nauczycieli na pewno nie mogą narzekać uczniowie zawierciańskich liceów. I LO im. Stefana Żeromskiego oferuje uczniom szereg ciekawych inicjatyw pozalekcyjnych.„Zajęcia dodatkowe w naszej szkole skierowane są głównie do maturzystów i dotyczą utrwalenia wiadomości z przedmiotów, które wybrano na egzamin dojrzałości” – mówi Bożena Bańska, zastępca dyrektora w tej szkole. Uczniowie mogą skorzystać z dodatkowych lekcji historii, biologii, matematyki czy przedsiębiorczości. – „Dają nam one możliwość podszlifowania lub rozszerzenia wiedzy z danego przedmiotu. Dzięki takim zajęciom nie musimy sami organizować sobie korepetycji” – mówi jedna z tegorocznych maturzystek.Z dodatkowych zajęć korzystają również uczniowie interesujący się danym przedmiotem. Informacje przekazywane podczas zajęć lekcyjnych są dla nich niewystarczające, dlatego chętnie poszerzają wiedzę poza podstawowymi godzinami nauki. Uczniowie i nauczyciele widzą również cel praktyczny. – „Głównym zadaniem tego typu zajęć jest dać szansę uczniom na poprawienie ocen z danego przedmiotu, gdyż nauczyciele, nie chcąc tracić czasu w trakcie lekcji, wolą zaprosić ucznia na »kółko« i właśnie tam pozwolić napisać sprawdzian z danego materiału” – mówi Paweł Czernek, licealista.Nie brakuje również okazji do aktywności sportowej. W II LO im. Heleny Malczewskiej powodzeniem cieszą się zajęcia Agaty Dworak, Pawła Chmury czy Artura Hoffmana (siatkówka) oraz Doroty Burzyńskiej (rekreacja i turystyka rowerowa). – „Dzięki aktywności ruchowej można odreagować stres związany z nauką, szczególnie w klasie maturalnej. Taka aktywność sprzyja również zdrowiu. Fajnie, że mamy szansę uczestniczyć w takich zajęciach” – mówią zgodnie licealiści z „malczaka”. Podobnych  atrakcji nie brakuje również w „żeromie”, gdzie o rozwój sportowy uczniów dbają Robert Kwiecień, Joanna Sierka (siatkówka), Renata Kowalczyk-Wyderka, Stanisław Pawlikiewicz (koszykówka) i Remigiusz Flak (piłka nożna). „Największą frajdą jest rywalizacja, szczególnie międzyszkolna. Na takich zajęciach nie uczymy się tylko, jak grać w piłkę czy w siatkówkę, ale także jak konkurować, rywalizować i zwyciężać” – mówi uczestnik popularnych SKS-ów. – „W obecnym roku szkolnym możemy pochwalić się już zakwalifikowaniem do wszystkich finałów Powiatowej Spartakiady Szkół Ponadgimnazjalnych w grach zespołowych w kategorii dziewcząt i kategorii chłopców z wyjątkiem koszykówki chłopców” – dodaje Joanna Sierka, nauczycielka z I LO.

Coś innego

Licea szukają w uczniach potencjału w różnych dziedzinach. Starają się dotrzymać kroku nowym modom i wymaganiom młodzieży. Dorota Burzyńska z II LO, Joanna Sierka z I LO i Agata Ptasińska z III LO postanowiły stworzyć zajęcia związane z aerobikiem i tańcem. „Zespół taneczny powstał w 2002 r. z inicjatywy pani Doroty Burzyńskiej i kilku dziewcząt, które zainteresowały się tańcem. Wtedy taniec nie był jeszcze popularny. Próby, podczas których tworzyłyśmy własne układy choreograficzne, odbywały się dwa razy w tygodniu – raz w szkole po lekcjach i raz w klubie »Relax«. Umiejętności prezentowałyśmy podczas różnych okazji, jak akademie szkolne, spartakiady czy podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W wielu dziewczynach zajęcia te rozbudziły prawdziwą pasję. Po skończeniu liceum kontynuowałam naukę tańca” – wspomina absolwentka II LO, Agnieszka Musiał.I LO to natomiast jedyna szkoła w powiecie, która umożliwia uczniom kultywowanie zainteresowań narciarstwem. Joanna Sierka opowiada: „Od kilku lat organizujemy wyjazdy narciarskie dla uczniów naszej szkoły do Zwardonia i na Słowację do kompleksu narciarskiego na Wielkiej Raczy. W tym roku szkolnym planujemy wyjazd na koniec lutego i już dziś wiadomo, że weźmie w nim udział około 40 uczniów”.Ciekawą inicjatywą okazały się też międzynarodowe uczniowskie konferencje MUN (Model United Nations Conference). Już pięć razy uczniowie „Żeroma” uczestniczyli w Konferencji ONZ dla młodzieży, która odbyła się w Berlinie pod nazwą „Bermun”. Mieli oni okazję debatować wraz z zagranicznymi rówieśnikami na temat poważnych wyzwań ludzkości. Nad całością inicjatywy czuwała pani Sawa Hąc-Jakubik, która opowiada: „Tematem ogólnym tegorocznego Bermunu była walka z biedą, mającą różne oblicza. Problem ten zaprezentowany został w formie krótkich filmów przygotowanych przez uczniów z różnych zakątków świata”. – „Moja komisja, Youth Assembly, kładła szczególny nacisk na wspólne działanie w zapobieganiu i przełamywaniu spirali przemocy w domach i szkołach. Razem omawialiśmy temat przemocy, zastanawialiśmy się, jak jej zapobiegać oraz jak pomagać ofiarom. Dobierając się w międzynarodowe grupy, tworzyliśmy Action Plan” – relacjonuje jedna z uczestniczek konferencji.Na uwagę zasługuje także pierwsza noc filmowa „Żeromfilm”. W nocy z 16 na 17 grudnia licealiści mieli okazję zapoznać się z kinem zarówno polskim, jak i światowym. „Ogłosiłam w naszej szkole »stan filmowy«. Oglądanie rozpoczęliśmy o godzinie 19.00, a najbardziej wytrwali zakończyli ostatni seans przed godziną 8.00 rano. Zaprezentowano 11 filmów – najstarszy z 1895 r., najnowszy z 2009 r.” – opowiada Joanna Sierka.O wszelkich inicjatywach, wydarzeniach i aktualnościach z życia szkoły można natomiast przeczytać w „Stefanie” – gazetce szkolnej.„Coś innego” oferuje swoim uczniom także Katolickie Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcące. Stawia ono m.in. na rozwój kontaktów międzynarodowych. Wymiany z uczniami z Hiszpanii i Włoch pozwalają na poznanie innej kultury, języka oraz zawieranie nowych, ponadlokalnych znajomości. Dzięki takim wizytom w kwietniu 2011 r. hiszpańscy uczniowie ze szkoły Galen w Lugo odwiedzili Zawiercie. Młodzi Hiszpanie zwiedzili m.in. Kraków, byłe obozy zagłady w Oświęcimiu i Jasną Górę. Natomiast podczas rewizyty uczniowie „katolika” mieli okazję poznać hiszpańskie miasto Santiago i zwiedzić m.in. muzeum w La Coruńa. Pozytywny obraz polskości już od siedmiu lat uczniowie „katolika” kreują także we włoskim mieście Vicenza. „Od dawna walczymy z mitem placówki, w której się tylko modlimy” – mówił Piotr Gawinek, dyrektor szkoły. Podobne inicjatywy mają pokazać szkołę jako przyjazną, ciekawą placówkę, w której nauka odbywa się nie tylko przez „siedzenie” na lekcjach. – „Wyjazdy stanowią świetną okazję do poznania regionu i jego kultury. Plusem jest także styczność z różnorodnością i rozwijanie umiejętności lingwistycznych” – tłumaczył dyrektor w jednym z wywiadów.Jak widać, zawierciańskie szkoły starają się urozmaicać „życie wewnętrzne”. Coraz to nowe inicjatywy sprawiają, że edukacja jest ciekawsza, bardziej urozmaicona i pozbawiona monotonii. Po prostu na miarę XXI wieku. 

Artykuł archiwalny rozmowa Marty Mularczyk  co decyduje o tym, że młodzi ludzie chcą uczęszczać na tego typu zajęcia?

 

 „Zawiercianin” nr 4(10), zima 2011. 

 

Wydawca:

Centrum Inicjatyw Lokalnych
42-400 Zawiercie, ul. Senatorska 14

Pomóż nam rozwijać serwis:
1%

Podaruj 1% podatku
KRS: 0000215720