Aktualności
Strona główna / Aktualności / CUŚ powstaje w Zawierciu
CUŚ powstaje w Zawierciu
data dodania: 2010-05-21 14:15:51
Czas upływa bardzo szybko. Starzejemy się z dnia na dzień, często tego nie zauważając. Kiedy już usiądziemy w bujanym fotelu o siwych włosach i w okularach na nosie, nie będąc w stanie o własnych siłach posprzątać, zrobić zakupów czy dojść do lekarza, będziemy potrzebowali wsparcia. Wtedy właśnie z pomocą może nam przyjść CUŚ.
Centrum Usług Środowiskowych powstaje w Zawierciu przy ulicy Romantycznej. Pomysłodawcami przedsięwzięcia są Caritas Polska, Arcybiskupi Komitet Wsparcia Bezrobotnych oraz Fundacja Pomocy Ubogim Św. Rity z Cascia. Głównym koordynatorem i pomysłodawcą jest ks. Prałat Henryk Kowalski – przewodniczący Komitetu Wsparcia Bezrobotnych.
– „Sam Komitet Arcybiskupi ma strukturę ograniczającą, więc nie mógł wystąpić o dotacje ze środków unijnych, mimo iż wspiera działalność ze środków Kościoła. Padł więc pomysł, aby powołać Fundację Pomocy Ubogim, która nie łączy się bezpośrednio z Kościołem. Chcemy być otwarci dla wszystkich osób, nie dzielić ich na wierzących i niewierzących, ponieważ tak naprawdę to nie o to chodzi. Pragniemy przede wszystkim poszanowania dla naszych wartości. Warto podkreślić, że w październiku 2010 roku miną trzy lata odkąd utworzyliśmy Fundację, która od roku czasu posiada status organizacji pożytku publicznego – wyjaśnia Krystyna Lach, prezes wspomnianej Fundacji Pomocy Ubogim. Taki był początek działań mających na celu pomoc potrzebującym.
Jak będzie funkcjonowało Centrum i kogo otoczy opieką? – „Chcemy wzorować się na domach Św. Rity, jednak Centrum Usług Środowiskowych będzie się trochę różnić od typowych domów pomocy społecznej. Chcemy skupić w nim animatorów lokalnych, czyli ludzi, którzy są zaangażowani, mają pomysły na różne zmiany w niewielkich środowiskach. Jeśli taki animator działa dotychczas sam, to właśnie w CUŚ miałby dla siebie odpowiednie miejsce. Organizowalibyśmy spotkanie owych ludzi, na których wspólnie mogliby realizować swoje pomysły. Nie mamy zamiaru ograniczać się tylko do miasta Zawiercie, naszym polem działania chcemy uczynić cały powiat” – mówi pani Krystyna.
I dodaje: „Druga grupa osób, jaką chcemy objąć opieką, to osoby starsze oraz niepełnosprawne – potrzebujące pomocy oraz ludzie, którzy mają w domu osoby zależne, tzn. takie, którymi muszą się opiekować. Wiadomo, że osoba zależna może potrzebować opieki 24-godzinnej. Wtedy osobie opiekującej pozostaje niewiele czasu na prace i inne obowiązki. Chcemy mieć grupę wolontariuszy, którzy pójdą do domu takiej osoby i udzielą jej wsparcia. Organizowane będą także spotkania, na których członkowie rodzin osób wymagających kompleksowej opieki, będą mogli wymienić doświadczenia życiowe, związane z daną chorobą osoby zależnej lub po prostu mieć możliwość normalnej rozmowy, wyżalenia się. Planujemy również spotkania z lekarzami, na których osoby zdobędą wiedzę niezbędną do opieki nad bliskim. Zdarza się, że chcąc pomóc, możemy nieświadomie wyrządzić drugiej osobie krzywdę. Spotkanie ze specjalistą z pewnością bardzo pomoże”.
Pani Krystyna zapewnia, że każda osoba potrzebująca będzie mogła zwrócić się do Centrum o pomoc. – „Nie ma żadnych kryteriów określających możność dostania się pod opiekę CUŚ, poza tym, że taka osoba będzie tego chciała. Warto jednak zaznaczyć, że opieka będzie podzieloną na płatną i nieodpłatną. Bo nie ma co ukrywać, nie otrzymamy aż takich dużych dotacji. Chcielibyśmy zorganizować to w taki sposób, aby osoby, które mogą ponieść koszty takich spotkań czy opieki, będą te koszty ponosiły. Natomiast dla tych osób, które nie poradzą sobie finansowo, spotkania i opieka będą dotowane przez Centrum”
W CUŚ pracować będą stażyści kierowani przez Powiatowy Urząd Pracy w Zawierciu, wolontariusze, osoby, które uprzednio odbędą szkolenie opiekuna osób starszych oraz pracownicy Urzędu Pracy (pośrednicy pracy, doradcy zawodowi). – „Jeśli człowiek wymaga tylko tyle, aby mu posprzątać, zrobić obiad czy ewentualnie wyjść z nim do lekarza, a pozostałe funkcje życiowe wykonuje samodzielnie, to po co oddawać go od razu do domu starców? Od naszych pracowników uzyska ową pomoc i będzie mógł pozostać w swoim domu, dopóki nie będzie wymagana pomoc 24-godzinna)” – mówi pani Krystyna. – „Chcemy też ułatwiać pacjentom wyjazdy do lekarza czy do sanatorium i w tym celu uruchomić własny transport” – dodaje.
Na początek przeszkolonych zostanie 15 opiekunów. – „Nie u każdej osoby starszej opiekun będzie spędzał 8 godzin, bo nie każdy podopieczny wymaga tyle opieki. Wtedy opiekun będzie mógł zając się dwoma lub trzema osobami dziennie. Ale w sytuacji, gdy dana osoba będzie wymagać 8-godzinnej opieki, oczywiście zostanie to spełnione. Może się zdarzyć również tak, że do jednej osoby będzie potrzebnych dwóch opiekunów” – mówi pani Krystyna.
Teren, na którym ma istnieć Centrum, jest jak na razie dzierżawiony na okres 9 lat i nie jest jeszcze własnością pomysłodawców. Zgodę na dzierżawę Krystyna Lach uzyskała w zeszłym roku. – „Na pierwszy rzut oka budynek był w dobrym stanie, jednak tegoroczna sroga zima dokonała swego, odsłaniając zniszczenia i dokonując kolejnych. Budynek musi spełniać określone standardy unijne. Trzeba było wyburzyć i od nowa postawiać ściany, tworząc kolejne pomieszczenia. W najgorszym stanie jest dach budynku. Nie mamy jednak pieniędzy na jego odnowę, a jednocześnie jako dzierżawcy nie możemy złożyć wniosku do Unii o pozyskanie środków na renowację. Tego zadania powinno podjąć się miasto, które nie ma jednak środków na ten cel. Jest bardzo dużo osób czy przedsiębiorstw, które mogłyby wesprzeć fundację. Wszyscy są pozytywnie nastawieni do naszego przedsięwzięcia, ale za poparciem nie idą konkretne działania. Mam jednak nadzieję, że pomału powinno się wszystko rozkręcić i w niedługim czasie ktoś zwróci się do nas z darowizną. Nie musi być ona oczywiście finansowa. Chętnie przyjmiemy pomoc w postaci materiałów np. papy na dach. Na dzień dzisiejszy rozwiązałam już wiele problemów, gdyby jednak znalazło się kilku przedsiębiorców skorych do pomocy, byłoby nam zdecydowanie łatwiej”.
Przewidywany termin otwarcia Centrum Usług Środowiskowych to wiosna 2011 roku. Do tego czasu Centrum chce rozpocząć częściową opiekę w siedzibie Fundacji Pomocy Ubogim. – „Mam nadzieje, że CUŚ będzie funkcjonować i dobrze się rozwijać. Liczę, że powstanie więcej domów świętej Rity, które nie będą dzielić osób na grupy (osoby starsze, samotne matki z dziećmi czy niepełnosprawni). Chciałabym, aby powstawały takie domy, w których panuje normalne życie, gdzie wszyscy będą razem. Aby starszy pan czy pani mogli wyjrzeć przez okno i podziwiać jak na placu bawią się dzieci. Chcemy wszystko zbudować i działać w atmosferze rodzinnej, pełnej uczuć” – podsumowuje Krystyna Lach.