środa, 25 Wrzesień 2024,
imieniny obchodzą: Aurelia, Kleofas

Aktualności

A A A

Strona główna / Aktualności / Czuwaj, Ziemio Zawierciańska!

Czuwaj, Ziemio Zawierciańska!

data dodania: 2013-02-01 07:44:37

– „Media nam niezbyt pomagają. Nikt nie wspomni o tym, że przez lata w całym kraju są systematycznie organizowane wspaniałe obozy harcerskie, za to chętnie piszą, gdy na jednym z nich narozrabia jakiś instruktor” – mówi Jolanta Dudek, skarbnik Hufca Ziemi Zawierciańskiej i wieloletnia jego członkini. Oto więc ktoś w mediach napisał o codziennej, a więc dobrej stronie harcerstwa. Na przykładzie Zawiercia i okolic.

Geneza takiej aktywności wywodzi się z Anglii, gdzie na przełomie XIX i XX wieku zrodziła się jego idea. Polską odmianą zostało harcerstwo, czyli – jak mówił Andrzej Małkowski, krzewiciel ruchu i idei w naszym kraju – połączenie skautingu i niepodległości.

Po roku 1989 harcerstwo w Polsce zaczęło się dzielić – ze Związku Harcerstwa Polskiego wyodrębnił się Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej oraz inne, mniejsze organizacje. ZHP zrzesza kilkakrotnie więcej harcerzy niż ZHR (stosunek ok. 110 tysięcy członków do 15 tys.). Struktura ZHP to Zjazd (najwyższa władza), Rada Naczelna (rada nadzorcza) i Główna Kwatera (zarząd). Na poziomie wojewódzkim ZHP reprezentowany jest przez chorągwie, a te podzielone są na hufce – tych jest w naszym województwie 34. Struktura Komendy Hufca to gromady dla dzieci w wieku 6-10 lat, drużyny dla starszej młodzieży oraz kręgi skupiające członków zwyczajnych.

Na dobre i na złe


Harcerskiej aktywności nie sposób jednak zrozumieć wyłącznie na poziomie organizacyjnym i formalnym. – „Harcerstwo nie zaczyna i nie kończy się z włożeniem i zdjęciem munduru. To coś, co przyjmujemy na dobre i na złe” – mówi Andrzej Giewon, sekretarz Komisji Rewizyjnej Hufca Ziemi Zawierciańskiej i przewodniczący Kręgu Instruktorskiego „PIK”. Wtóruje mu Jolanta Dudek: „Jak człowiek raz złapie bakcyla harcerstwa, to już trudno się go pozbyć. Harcerzem jest się do końca życia”.

Wojenne losy harcerzy i harcerek uczyniły polski skauting mocniejszym – głoszone idee sprawdziły się bowiem w praktyce. – „Druga wojna światowa spowodowała narodziny legend o bohaterstwie” – podkreśla Andrzej Giewon. I wymienia Szare Szeregi, obronę wieży spadochronowej w Katowicach, Powstanie Warszawskie. – „Do tej pory, gdy powstaje nowa drużyna lub zastęp i poszukują patrona, bardzo często wraca się do tamtych czasów” – dodaje mój rozmówca. Tamte czasy są obecne w nazwach kilku drużyn należących do zawierciańskiego Hufca – m.in. 69 Harcerskiej Drużyny Turystycznej im. gen. Mariusza Zaruskiego.

Poważnie i z przymrużeniem oka


– „Drużyna ta liczy ok. 16-18 osób i jest podzielona na dwa zastępy. Działamy małymi grupami, które spotykają się w piątki lub soboty. Raz w miesiącu jest spotkanie całej drużyny” – mówi Paweł Kokoszka, drużynowy 69 HDT. Przyczynę akurat takiego numeru drużyny wyjaśnia prosto: „Są dwie wersje tłumaczenia pochodzenia jej nazwy: numer z nazwy samochodu GAZ-69 Marcela Ślusarczyka, który zakładał drużynę, albo że powstała w 69. dniu roku. Jest jeszcze inna wersja, ale to już bardziej dla dorosłych…”.

Niesztampowości w tej drużynie nie brakuje również w kwestii naboru nowych osób. – „Osobiste zachęcanie do wstąpienia do harcerstwa daje lepsze efekty niż wszelkie ulotki i prezentacje” – stwierdza Paweł Kokoszka. Podaje przykład: „Kiedyś ktoś od nas zrobił plakat z wielkim napisem SEX, a pod nim znacznie mniejszą czcionką »To nie jest to, co możemy Wam zaoferować«. I zgłosiło się sporo osób…”. Nowe metody okazują się być nie tylko efektowne, ale i efektywne. Jak mówi drużynowy 69 HDT, „Staramy się, żeby harcerstwo nie było przestarzałe – to nie tylko rozpalanie ognisk w lesie, ale i zrobienie dobrej strony internetowej czy plakatu”.

Ponadczasową wartością harcerstwa są relacje międzyludzkie, które w przekonaniu Pawła Kokoszki stanowią siłę tego ruchu: „Nieważne, czy z osobami z drużyny myjemy podłogę, jesteśmy na zbiórce, czy idziemy w góry. Chcemy to robić wspólnie”.

Funkcjonowanie we wspólnocie harcerskiej jest nauką nie tylko nawiązywania relacji, ale i odpowiedzialności za innych, przy jednoczesnym wzmacnianiu własnej samodzielności. – „Kiedyś przyszedł do mnie bardzo elegancko ubrany mężczyzna z 8-letnim synem i dziękował za to, że jego dziecko mogło wziąć udział w obozie harcerskim. Stało się bardziej samodzielne dzięki temu wyjazdowi” – wspomina Jolanta Dudek. Sprzyja temu nie tylko sposób organizacji obozów i kadra, ale także sama lokalizacja podobnych wyjazdów. – „Udział w obozach, gdzie nie ma luksusów pięciogwiazdkowego hotelu, a są warunki trochę polowe, uczy zaradności” – mówi Dorota Latko, komendantka zawierciańskiego hufca.

Co przyciąga młodych


Niemal spartańskie warunki bytowania bywają szokiem bardziej dla rodziców niż dla dzieci będących uczestnikami wyjazdów. – „Pewna matka powiedziała mi po obozie, że gdy pierwszy raz weszła do namiotu syna, chciała zabrać stamtąd swoje dziecko, ale powstrzymała się. Gdy obóz się skończył, jej syn nie chciał opuszczać tamtego miejsca” – mówi Jolanta Dudek.

Na pierwszy rzut oka dziwne może się wydawać zainteresowanie, jakim cieszą się harcerskie obozy z ich niezbyt komfortowymi warunkami w czasach, gdy luksus i wygoda są cenione bardzo wysoko. Nadal jednak jest w takich wyjazdach coś, co przyciąga młodych. – „Myśl o dźwięku gitary pośrodku gór w nocy przy ognisku – to wszystko może przyprawić o gęsią skórkę. Sam do dziś, gdy o tym mówię, doświadczam podobnych emocji” – przyznaje Andrzej Giewon.

Spędzanie czasu przy wieczornych ogniskach to oczywiście nie jedyna rozrywka harcerzy. Dla zainteresowanych organizowane są także inne formy zajęć – jedną z nich są rajdy lub różnego rodzaju rozgrywki. 69 HDT jest autorem regulaminu zmagania polegającego na orientacji w terenie… w nocy. „Łapmy duchy” – bo tak nazywa się rajd – polega na jak najszybszym dotarciu do wyznaczonego miejsca, w czym pomóc ma mapka okolicy. – „Zmysły odbierają rzeczywistość inaczej niż w dzień – słuch wyostrza się, gdy niewiele widać. Sporo podpowiada wyobraźnia i jest ciekawa gra cieni” – relacjonuje przewodniczący „PIK-u”.

Inne przykłady takich działalności to „Overlord” – rajd osnuty wokół fabuły lądowania aliantów w Normandii podczas II wojny światowej, który odbywa się w ośrodku w Kostkowicach. Kolejny to gra o nazwie Ultimate Frisbee, prowadzona przez 69 HDT – bierze w niej udział 7 osób; podaje się dysk między sobą, a drużyna przeciwna musi go przejąć.

Sprawa honoru


– „Wszystko to jest nie tylko zabawą, bo poprzez nią uczymy się – patriotyzmu i ekologii” – mówi Dorota Latko. Przejmowanie dobrych i ważnych postaw społecznych jest ostatecznym celem harcerstwa – zarówno w polskiej, jak i w oryginalnej, angielskiej, wersji skautingu. Najlepsze rezultaty przynosi wpajanie najwyższych i najważniejszych wartości prostymi metodami. – „Przy okazji wyjazdów w góry edukujemy młodzież mówiąc, gdzie jesteśmy, jak się nazywa dane miejsce, co tam się wydarzyło” – opowiada Paweł Kokoszka. – „Na swój pierwszy obóz pojechałem w 2001 roku. Miałem w głowie stereotyp harcerza jako fajtłapy sprzedającego ciasteczka. Okazało się – i przyciągnęło mnie to – że ludzie byli niesamowici” – dodaje mój rozmówca. Tak zwany element ludzki potrafi szczególnie mocno zachęcić do harcerstwa.

Używając terminologii wielkich koncernów – współcześnie harcerstwo zdaje się mieć naprawdę dobry public relations. Choć jak mówi Andrzej Giewon, „Wielu ludzi może uznać osoby biegające w krótkich spodenkach i nie pijące alkoholu za dziwne – i stąd może brać się czasami niezbyt pochlebna opinia o harcerzach”. Jak jednak stwierdza harcmistrzyni zawierciańskiego Hufca, „Ludzie nie wstydzą się przyznawać, że należeli do harcerstwa”.

Dopóki określenie „zuch-chłopak” będzie najwyższej klasy komplementem, dopóty harcerska przeszłość będzie pewnego rodzaju certyfikatem moralności i hartu ducha. Coraz częściej potrzebnym współczesnemu światu.

Paweł Kmiecik

Fotografie pochodzą ze strony internetowej zawierciańskiego Hufca.

Artykuł ukazał sie pierwotnie w kwartalniku "Zawiercianin" nr 12.

Wydawca:

Centrum Inicjatyw Lokalnych
42-400 Zawiercie, ul. Senatorska 14

Pomóż nam rozwijać serwis:
1%

Podaruj 1% podatku
KRS: 0000215720