Aktualności
Strona główna / Aktualności / Droga przez azbestową mękę
Droga przez azbestową mękę
data dodania: 2010-09-01 10:29:08
Tak więc ogromny wysiłek władz powiatu doczekał się wreszcie szczęśliwego finału. Obecna kadencja samorządowa przerwała długi okres niemożności i pokazała, że nawet z najtrudniejszymi sprawami można sobie poradzić. Dwa lata temu Starostwo podjęło trud wyeliminowania z powiatowego krajobrazu tej szpecącej, szkodliwej pozostałości minionej epoki. Przygotowanie dokumentacji, określenie rozmiaru skażenia, wreszcie wyłonienie wykonawcy zadania angażowało czas i wysiłek najwyższej klasy fachowców.
Gdy starosta Ryszard Mach podpisywał w siedzibie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska umowę na finansowanie kosztownego przedsięwzięcia, jasne stało się, że koniec „Izolacji” jest bliski. Pozostało jednak pytanie, kiedy on nastąpi. Odpowiedzieć miał pierwszy w historii powiatu, unijny przetarg. Wydział Gospodarki Mieniem Powiatu i Zamówień Publicznych musiał przeanalizować kilkanaście ofert, pochodzących od krajowych i zagranicznych firm. Naczelnik wydziału Tadeusz Wilmowski nie po raz pierwszy stawił czoła protestowi odrzuconego uczestnika konkursu, lecz finansowa skala zadania (kosztorys inwestorski opiewał na 35 milionów złotych, najtańszy oferent zadeklarował usunięcie azbestu za 10 milionów) stres powodowała.
Rozstrzygnięty na korzyść Starostwa spór otworzył VIG-owi drogę do realizacji przedsięwzięcia. Już we wrześniu pojawią się w Ogrodzieńcu pierwsze fachowe ekipy. Za czternaście miesięcy (a jak pogoda będzie sprzyjać, to wcześniej) straszące dzisiaj pobojowisko będzie przyjaznym naturze fragmentem gminy. - Rozprawiliśmy się z jednym z najpoważniejszych w Polsce zagrożeń dla środowiska. Wierzę, że niegdysiejsza „Izolacja” stanie się przydatnym społeczeństwu zakątkiem naszego powiatu, że będzie źródłem sukcesów Ogrodzieńca i jego mieszkańców – powiedział Ryszard Mach, podpisawszy umowę z prezesem VIG Zdzisławem Sewerynem.