Aktualności
Strona główna / Aktualności / Instytucja dla ludzi
Instytucja dla ludzi
data dodania: 2013-07-12 08:41:52
Przy ulicy Parkowej w Zawierciu, tuż za „ryneczkiem”, w budynku byłego internatu Zespołu Szkół im. gen. Bema na pierwszym piętrze mieści się Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna. Placówka za trzy lata obchodzić będzie pięćdziesięciolecie swojego istnienia. Mimo że to instytucja tak wiekowa, to dzięki ciekawej ofercie programowej i oddanym pracownikom cieszy się niesłabnącym uznaniem wśród całych rodzin, a nawet wzrostem ilości osób korzystających z jej usług.
Jak to się zaczęło
Początki Poradni sięgają 1966 roku, gdy w wyniku starań ówczesnego inspektora szkolnego, Piotra Grzyba, doszło do jej utworzenia. Za oficjalną datę rozpoczęcia działalności uznaje się dzień 15 października 1966 roku. Tego dnia Inspektorat Oświaty w Zawierciu wydał decyzję o utworzeniu Powiatowej Poradni Wychowawczo-Zawodowej. Pierwszą Radę Pedagogiczną tworzyli kierownik Wacław Otto oraz pracownicy pedagogiczni Janina Kalimowska i Joanna Sieniawska-Kania, późniejsza wieloletnia kierowniczka Poradni. Teren działania placówki obejmował wówczas powiaty zawierciański i myszkowski.
Na przestrzeni lat Poradnia uruchamiała i tworzyła na terenie poszczególnych gmin punkty konsultacyjne, filie oraz zakłady specjalne. Zwiększała się liczba pracowników, zmieniały się lokalizacje placówki. W 1993 r. zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Edukacji Narodowej poradnie wychowawczo-zawodowe zostały przekształcone w poradnie psychologiczno-pedagogiczne. Przekształceniu uległy również zadania i cele poradni, które rozszerzyły swoją ofertę. W 2001 r. decyzją Śląskiego Kuratora Oświaty zawierciańska poradnia została uznana za placówkę specjalistyczną, w której ma działać zespół orzekający o potrzebie kształcenia specjalnego oraz nauczania indywidualnego dzieci niewidomych, słabowidzących, niedosłyszących i dzieci z autyzmem.Jak wyjaśnia obecna dyrektor placówki, Bożena Gwizdek, „Poradnia ma służyć pomocą dzieciom, młodzieży i ich rodzicom, opiekunom, nauczycielom. Oferujemy wsparcie psychologiczne, pedagogiczne i logopedyczne, świadczymy usługi z zakresu doradztwa zawodowego, prowadzimy specjalistyczne konsultacje, udzielamy porad. Gdy rodzic ma kłopot lub myśli, że jego dziecko ma kłopot, albo coś go zaniepokoiło w rozwoju dziecka, to ma prawo tutaj przyjść”.
Coś innego, coś nowego
Poradnia realizuje swoje cele dzięki różnym i ciekawym formom terapii, warsztatów oraz zabaw. W bieżącym roku szkolnym rozszerzono ofertę i od października 2012 r. dzieci mogą korzystać z profesjonalnych zajęć z zakresu dogoterapii. Nala to pies specjalnie przygotowany do zajęć z dziećmi, a jej właścicielka Karolina Krzysztofik jest wykwalifikowaną dogoterapeutką. – „Kontakt z psem buduje i wzmacnia poczucie bezpieczeństwa. Relaksuje, pozwala przełamywać dotychczasowe bariery lęku, nieśmiałości i oporu. W przypadku dzieci chorych ćwiczymy z psim terapeutą stymulowanie rozwoju mowy, budowanie kontaktu, rozwój mięśni lub zmniejszanie nadwrażliwości dziecka na bodźce dotykowe” – tłumaczy Karolina.Od lutego z kolei dzieci mogą korzystać z terapii z zakresu integracji sensomotorycznej. Jest bardzo duże zapotrzebowanie dzieci i rodziców na obie te formy pomocy.Przedsięwzięciem również skierowanym do dzieci z opóźnieniami w rozwoju psychoruchowym, trudnościami w nauce szkolnej i z niepełnosprawnością intelektualną lub ruchową jest nowy projekt: „Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat”. Jest on realizowany przez Poradnię przy współpracy z Towarzystwem Przyjaciół Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Projekt obejmuje m.in. zajęcia indywidualne z zakresu integracji sensorycznej, dogoterapii i zajęcia z fotografii portretowej, przeznaczone dla uczestników projektu oraz ich rodzin.W ubiegłym roku Poradnia powróciła do realizacji warsztatów o nazwie „Orlęta”, przeznaczonych dla uczniów szczególnie uzdolnionych. Obecnie na warsztaty uczęszcza pięć grup uczniów z ostatnich klas szkół podstawowych i pierwszych klas gimnazjów. Uczestnicy warsztatów korzystają z map myślowych, poznają mnemotechniki, uczą się technik radzenia sobie ze stresem oraz unikania błędów w myśleniu. Uzupełnieniem oferty skierowanej do dzieci, młodzieży i dorosłych są również dodatkowe zajęcia podczas ferii zimowych i wakacji. W tym roku z oferty feryjnej skorzystało łącznie 536 osób, w tym ponad stu dorosłych. Dla najmłodszych i ich rodziców przygotowano pokazy masażu Shantala, cykl spotkań z pacynką czy zabawy logopedyczne. Starsi mogli wziąć udział w warsztatach zdobienia szkła, zajęciach z wizażu, poznać techniki szybkiego uczenia się i wielu innych. Organizowano również spotkania dla rodziców i nauczycieli. – „Tak różnorodna oferta mogła być zrealizowana dzięki pomocy i współpracy pracowników Poradni oraz wolontariuszy. W czasie ferii zimowych przy realizacji zajęć w Poradni pracowało dwudziestu trzech wolontariuszy. Gdyby nie oni, ta oferta nie byłaby tak kompletna” – podkreśla Bożena Gwizdek.Także dzięki pomocy wolontariuszy Poradnia realizuje program „Starszy Brat, Starsza Siostra”. To prosty i skuteczny program wspierający. Polega na wytworzeniu pozytywnej więzi emocjonalnej między dzieckiem znajdującym się w trudnej sytuacji życiowej a jego mentorem – opiekunem i przewodnikiem, który co najmniej przez rok opiekuje się swoim podopiecznym. Taki „brat” lub „siostra” mają pomóc „młodszemu” rodzeństwu w nauce i rozwiązywaniu problemów. – „Ta relacja uczy, buduje i wspiera. Program już realizowano w Poradni od 1997 do 2001 roku. Później był wdrażany w zawierciańskim domu dziecka, gdzie pracowałam przez jedenaście lat i tam wolontariusze również z powodzeniem pełnili odpowiedzialną rolę starszego, przyszywanego rodzeństwa” – mówi Bożena Gwizdek. – „Chciałabym, aby po latach przerwy program powrócił do Poradni. Dzieci potrzebujących pomocy jest wiele, więc szukamy wolontariuszy, którzy zechcą z nami realizować ten projekt” – zaznacza dyrektorka.
Chętnych nie brakuje
Od 1 września 2012 roku z oferty zawierciańskiej poradni skorzystało ponad 1700 dzieci. Skąd tak duże zainteresowanie? – „Usłyszałam ostatnio od jednego z podopiecznych, że jest to miejsce, gdzie może powiedzieć wszystko o sobie, o swoich emocjach i o tym, co się odczuwa. Tutaj zostanie wysłuchany i nie będzie, jak to podkreślił, okrzyczany za to, co mówi, za prawdę, którą wypowiedział” – wspomina Monika Dudek, prowadząca w Poradni grupę o charakterze socjoterapeutycznym. – „Poradnia jest takimi miejscem, gdzie dzieci i młodzież znajdują wewnętrzny spokój, tutaj mogą przepracować swoje emocje w formie różnych gier i zabaw” – dodaje. „Jesteśmy instytucją urzędową: opiniujemy, orzekamy w sprawach, za którymi idą pieniądze; w sprawach, które są pewną procedurą. Ale bez względu na to jakie są realia, Poradnia powinna być dla ludzi: dla dzieci, młodzieży i ich rodzin, środowiska. Powinna być dostosowana do tego, czego potrzebują mieszkańcy. Dlatego staramy się tak zorganizować pracę, żeby jak najlepiej spełnić oczekiwania naszych podopiecznych” – podsumowuje Bożena Gwizdek.
Artykuł archiwalny rozmowa Pawła Kmiecika że placówka za trzy lata obchodzić będzie pięćdziesięciolecie swojego istnienia.
Zawiercianin Wiosna 2013 Nr 1 (14)