piątek, 20 Wrzesień 2024,
imieniny obchodzą: Faustyna, Renata

Aktualności

A A A

Strona główna / Aktualności / Jak najszybciej uciec z Zawiercia…

Jak najszybciej uciec z Zawiercia…

data dodania: 2009-12-16 10:11:07

fot. P. Abucki

Ilu z nas, zasiadających wieczorami przed telewizorem, widzących odległe kraje, wystawne życie bohaterów, niemal czujący smak i zapach potraw serwowanych im w najbardziej ekskluzywnych restauracjach, nie żałuje, że siedzi tylko przed szklanym ekranem (bogatsi z nas –  przed cienkim, LCD, bądź plazmowym)?  Chyba  spora większość.

Bo jak tu nie zazdrościć gwiazdorskiego życia opływającego w luksusy na plażach Miami z krótkimi przerwami na wakacje spędzone na jachcie  pośród najczystszych wód oceanu…  albo ekstremalnych przygód w Himalajach, czy poznawania  miłości swojego życia z łatwością bliską aktorom „Mody na sukces”.

A iluż z nas chociaż raz nie przystawiało ucha do ściany, albo nie wyciągało głowy niczym żyrafa na podwórko sąsiada, byle  tylko dowiedzieć się, ile tym razem pieniędzy przywiozła z Anglii córka Kowalskiej? Nie wspomnieć już o kłębiących się w głowie potwornych myślach i przekleństwach rzucanych w stronę sąsiada parkującego pod oknem nowego forda… 
Życzliwych spośród nas znajdziemy garstkę.

I tu należy powiedzieć sobie STOP! Co się z nami stało? Dokąd zmierzamy? Czemu chcemy więcej i więcej. Po co marnujemy siły i energię na bardziej i bardziej…  Już wszyscy uciekliśmy naszej rzeczywistości, uciekliśmy myślami. Poddaliśmy się marzeniom, zazdrości, rozkoszy, wznieśliśmy się ponad rzeczywistość. Tylko po co..?

Może lepiej zastanówmy się, jak to z nami jest? Co takiego się stało, że codziennie prześcigamy się w zawodach o miano największego sknery, egoisty, zazdrośnika . Czemu już nie doceniamy tego co mamy, co jest przez nas wypracowane, o co modliliśmy się dniami i nocami, czemu poświęcaliśmy czas i energię. Rodzina, przyjaciele, dom, a nawet wydeptane ścieżki spacerów, baa! – dróżki z domu do najbliższego kiosku z gazetami, przygarnięte psiaki, dokarmiane wróble, pamiętne miejsca – to jest naszym życiem. I każde jest wyjątkowe, zaplanowane gdzieś w górze, określone i niejednolite.

Nasze wpisane jest w obraz powiatu zawierciańskiego. I to jest wyjątkowe, niepowtarzalne i jedyne. Sentymenty na pewno nie podziałają na tych z nas, którzy głęboko w głowie zakodowane mają poczucie bycia gorszym, biedniejszym, a może nawet „ofiarą losu”, nie pamiętają już o takich wzniosłych uczuciach jak patriotyzm, przywiązanie do małej ojczyzny, czy poczucie braterstwa. Mają do tego prawo. Historia, polityka państwa, kryzysy współczesności nie obchodzą się z nami dobrze, wystawiły nas na dużo trudnych prób i nie szczędziły przykrości. Na bok więc odłóżmy owe sentymenty i realnie, z trzeźwością umysłu zróbmy rachunek sumienia.

Jesteśmy Polakami, mieszkamy w Zawierciu lub okolicach, żyjemy tu, uczymy się, pracujemy, robimy zakupy, spędzamy święta, zapraszamy tu bliskich, walczymy o dobre, godne warunki życia;  w końcu rozmawiamy ze sobą, planujemy, a nawet wspólnie narzekamy. Aktywniejsi z nas robią coś więcej – angażują się w przedsięwzięcia –  te małe, lokalne, jak i większe i poważniejsze. Uważają, że warto, że trzeba, że należy, że powinno się, że chcą! Jest ich wielu pośród nas. Pewnie dostrzeglibyśmy zarówno ich jak i dobro, które wokół nas sieją, gdybyśmy posiadali tylko umiejętność bacznego dostrzegania rzeczywistości, która dotyczy nas tu i teraz. Może zamiast ciągle narzekać, zazdrościć, dla odmiany pomożemy sąsiadowi, który podjął się szczytnego celu ulepszenia tego, co Nam (mieszkańcom) przeszkadza, czego Nam brakuje, co wydaje się być niesprawiedliwe, albo dla odmiany – co cenimy, co nam się podoba, o czym skrycie marzymy.
Dowody? Jest ich wiele.

Każdy z nas siedzi na swoim fotelu, wysiedzianym, wyprofilowanym tylko przez nas i dla nas. Nawet teraz, czytając te słowa, można poczuć, że są dla nas, dla nikogo innego. To wyjątkowe. 

Gdyby nie było do czego wracać, za kim tęsknić, skąd na peronie, każdego niedzielnego popołudnia tylu studentów i innych przybyłych w nasze progi dwa dni wcześniej?

W końcu, gdyby kompletnie nie obchodził nas nasz los, nie byłoby tu o kim pisać i nie miałby kto czytać zapisanych przez nas słów.

Ewelina Bednarz

Wydawca:

Centrum Inicjatyw Lokalnych
42-400 Zawiercie, ul. Senatorska 14

Pomóż nam rozwijać serwis:
1%

Podaruj 1% podatku
KRS: 0000215720