Aktualności

Nieludzka przemoc

Głodzony, bity i maltretowany, a na koniec porzucony martwy przy jednej z głównych ulic Zawiercia. Taki los spotkał niewinnego psa, który należał do młodego małżeństwa – mieszkańców naszego miasta.

W sobotę 18 września właściciel postanowił pozbyć się ciała nieżywego już zwierzęcia. Do tego celu wybrał jedną z głównych ulic Zawiercia. Pies rasy owczarek szkocki został wyrzucony przy ulicy Obrońców Poczty Gdańskiej (w pobliżu marketu InterMarche). Ponieważ zwierzę znajdowało się w bardzo widocznym miejscu, sprawą szybko zainteresowali się wolontariusze Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Zawierciu. Dzięki nim posiadamy zdjęcia z tego bestialskiego czynu.

Sprawa została już zgłoszona policji. – „Jest to przestępstwo. W chwili obecnej jesteśmy już po przesłuchaniu świadków wydarzenia oraz właściciela psa, któremu zostaną postawione zarzuty. Czekamy również na wyniki sekcji zwłok psa, które mają do nas nadejść z Katowic i to one będą tutaj decydującym dowodem przeciwko właścicielom oraz to na nich oparta będzie reszta postępowania karnego” – mówi oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu, komisarz Andrzej Świeboda.

Z nieoficjalnych informacji wiemy, iż pies był głodzony oraz wielokrotnie bity przez właścicieli. Potwierdza to również osoba zamieszkała w pobliżu małżeństwa, do których należało zwierzę. Prawdopodobnie to właśnie z tych przyczyn pies zdechł. Zaniedbywany pies znajdował się na skraju wyczerpania, co potwierdzają także zdjęcia.

Przedstawiona sytuacja jednoznacznie przedstawia akt okrucieństwa i znęcania się nad  zwierzętami. Pozostaje zadać sobie pytanie, po co ktoś nabywa psa, by później celowo go krzywdzić. Zwierzęta to nie zabawki, z którymi można robić co się tylko chce, a po „zabawie” wyrzucać. One także czują ból, posiadają uczucia i myślą! Co więcej, psy i wszystkie inne zwierzęta – w przeciwieństwie do niektórych ludzi – nie wyrządzają celowo krzywdy innym istotom żywym.

Zobacz także: "Ludzie dla Zwierząt" - koncert w Częstochowie, zapraszamy.