Aktualności
Strona główna / Aktualności / Pasja + Pomaganie = Przyjemność
Pasja + Pomaganie = Przyjemność
data dodania: 2018-08-24 13:15:09
Mowa o Joannie Dziechciarz-Dudzie, pedagog z I L.O. im. S. Żeromskiego w Zawierciu, kobiecie, która realizując swoje pasje, pomaga innym.
Pracuje Pani z młodzieżą od lat. Dlatego chciałam, aby Pani określiła jaka jest współczesna młodzież? Jakie wnioski można wysnuć na bazie wieloletniej obserwacji?
W związku z tym, że pracowałam wcześniej w szkole podstawowej, a teraz w liceum, mogę porównać pracę z różną grupą wiekową. W szkole podstawowej dzieci chętnie uczą się, angażują się w prace w klasie, szkole. Nauczyciel jest dla nich osobą, która jest w pewien sposób autorytetem, wzorem do naśladowania. Gimnazjum to okres trudniejszy, okres dorastania. Młodzież ta zaskakuje swoją kreatywnością, chęcią pomagania, jednak nie każdy potrafi otworzyć się, wyjść poza obraz powielanego w mediach gimnazjalisty. W liceum są to w większości już dorośli ludzie. Licealiści mają już często sprecyzowane plany i pomysł na swoje życie. Pomaganie jest dla nich czymś naturalnym. Wielokrotnie nawet, my, dorośli jesteśmy zaskoczeni ich otwartością, chęcią pomocy innym. Uważam, że mam z młodzieżą dobry kontakt, nie traktuję ich z dystansem, ale jako partnerów do rozmowy. Nigdy nie miałam problemu z osobami chętnymi na wolontariat, nawet w wakacje chętnie uczestniczą ze mną w różnorodnych projektach. Młodzież chce się angażować, działać. Moim zadaniem jest odpowiednio ich zmotywować, przedstawić korzyści, ale nie te materialne, tylko edukacyjne czy moralne.
Od lat pełni Pani funkcję pedagoga szkolnego w I L.O. im. S. Żeromskiego w Zawierciu. Co należy do pani obowiązków?
Pedagog szkolny ma wbrew pozorom bardzo wiele zadań do zrealizowania. Między innymi moim zadaniem jest dokonywanie systematycznej oceny sytuacji wychowawczej w szkole, stałe czuwanie nad prawidłową realizacją obowiązku szkolnego i obowiązku nauki przez uczniów, objęcie uczniów mających trudności w realizacji procesu dydaktyczno-wychowawczego różnymi formami pomocy oraz pomaganie w sprawach trudnych, rozwiązywanie konfliktów, wspieranie. Tak naprawdę to współpracuję z wszystkimi osobami w szkole. Angażuję się także w różnorodne wewnątrzszkolne i zewnątrzszkolne projekty i uroczystości, nawiązuję współprace z instytucjami i partnerami szkoły.
Proszę się pochwalić projektami, które Pani realizuje.
Jestem bardzo dumna z „Familiady”, którą organizuję co roku 1-go grudnia z okazji obchodów Światowego Dnia Walki z AIDS. Imprezę organizuję wraz z Agnieszką Łączkowską, bibliotekarzem w I LO we współpracy z panią Haliną Bulską – Sobusik - Pełnomocnikiem Prezydenta Miasta Zawiercie ds. rozwiązywania problemów alkoholowych i narkomanii. Impreza odbywa się w Miejskim Ośrodku Kultury „Centrum” i biorą w niej udział uczniowie z zawierciańskich szkół podstawowych i gimnazjów. Ostatnio tematem przewodnim była „Akademia Pana Kleksa”. Nie mam oporów przed tym, aby się przebrać za kogoś, jeśli takie działanie służy szczytnym celom. Kolejnym ważnym wydarzeniem, które współorganizuję jest „Żermun”, czyli coroczne obrady ONZ dla szkół gimnazjalnych z całego powiatu odbywające się w języku angielskim. Odpowiadam za kontakt z naszymi partnerami. Ważnym dla mnie projektem jest projekt „Uczniowie z pasją”. Jest to projekt, którego celem jest promowanie naszych uczniów. Prezentujemy na plakatach oraz w Internecie sylwetki uczniów z różnymi pasjami: muzycznymi, sportowymi, tanecznymi, fotograficznymi, każdą pasję, którą mają uczniowie i chcą się nią podzielić. Drugim projektem jest „Galeria po drodze” Wzdłuż schodów w budynku liceum są prezentowane prace malarskie, graficzne, fotografie naszych absolwentów. Szczególnym zainteresowaniem galeria cieszyła się podczas ostatniego Zjazdu Absolwentów, kiedy to jego uczestnicy z zaciekawieniem szukali swoich prac.
Zapewne obserwuje Pani życie szkoły. Pytałam już o to, jak określić współczesny wizerunek ucznia. Nie zapomnijmy jednak o nauczycielu. Świat się zmienia i wizerunek nauczyciela także, mam rację?
Oczywiście! Wizerunek nauczyciela także uległ zmianie. Kiedyś był on niedostępny, stwarzał barierę wokół siebie. Dziś wychodzi do młodzieży, jest bardziej otwarty, chętnie podejmuje dyskusje z uczniami. Jednak zasady, dyscyplina i szacunek zawsze powinny zostać zachowane.
Skąd u Pani narodził się pomysł na wolontariat?
Z charakteru jestem osobą otwartą. Zawsze się angażowałam w pomaganie. W pewnym sensie ma to związek z harcerstwem, ponieważ jestem instruktorem harcerskim. Nie potrafiłabym się ograniczyć do czterech ścian mojego gabinetu. Muszę działać, planować. Chętnie współpracuję z różnymi instytucjami i organizacjami. Czerpię z tego przyjemność. Moje motto życiowe brzmi: Pasja + Pomaganie =Przyjemność.
Porozmawiałyśmy o pracy. Chciałabym teraz zapytać o to, jak spędza Pani wolny czas?
Przede wszystkim aktywnie. Sport, bieganie to moja pasja. Wspólnie z mężem stawiamy sobie kolejne cele do zrealizowania. Udało nam się zdobyć Koronę Polskich Półmaratonów, teraz zdobywam Koronę Runmageddonu oraz od dwóch lat realizujemy Koronę Gór Polski. Razem z mężem zdobyliśmy już 22 szczyty. Jest to moja pasja, z wykształcenia jestem także geografem, więc w ten sposób realizuję swoje zainteresowania. Poza tym morsuję. Zimą w każdą niedzielę można mnie spotkać w wodzie.
Na zakończenie naszej rozmowy proszę opowiedzieć o najbliższych planach.
Służbowo: oczywiście kontynuacja wszystkich projektów, angażowanie się w nowe inicjatywy, wolontariaty. Ważnym zadaniem w naszej szkole będzie kontynuacja projektu Erasmus +, ponieważ we wrześniu czeka naszych uczniów wyjazd na Litwę, a w czerwcu do Francji. Natomiast w lutym 2019 roku będziemy u nas gościć wszystkich zagranicznych partnerów. Musimy sprostać temu zadaniu, pokazać obcokrajowcom naszą kulturę, Jurę Krakowsko-Częstochowską, ale na pewno także odwiedzimy obóz zagłady w Oświęcimiu.
Prywatnie: Chciałabym kiedyś przebiec maraton, ale do tego trzeba podejść z głową, odpowiednio się przygotować. Poza tym chcemy zakończyć zdobywanie szczytów do Korony Gór Polski, z których relację można śledzić na Naszej stronie na fecebooku „Korona Dudusiów” oraz poznawać inne ciekawe miejsca w Polsce i zagranicą. Kto nas zna, wie, że nie potrafimy siedzieć w jednym miejscu.
Życzę powodzenia w działaniu i dziękuję za rozmowę.
Z Joanną Dziechciarz-Dudą rozmawiała Joanna Łapaj
Wywiad z dnia: 20.08. 2018 roku