Aktualności
Strona główna / Aktualności / Potrzebni są zapaleńcy
Potrzebni są zapaleńcy
data dodania: 2010-04-16 11:08:40
Z Anetą Głażewską, prezes Stowarzyszenia Wspierania Inicjatyw Gospodarczych z Lgoty Murowanej, rozmawia Janusz Bieńkowski.
Kto jest inicjatorem stowarzyszenia i skąd pomysł na jego powołanie?
Aneta Głażewska: Stowarzyszenie zawiązało się w marcu 2009 roku z inicjatywy mieszkających w Lgocie Murowanej młodych ludzi, którzy nie mieli do tej pory sensownych możliwości spędzania wolnego czasu. Mieli natomiast pasję i chęci zrobienia czegoś pożytecznego na rzecz ich samych i lokalnej społeczności. Inicjatorzy powstania stowarzyszenia szukali możliwości realizowania własnych pomysłów i aktywnej działalności. Obecnie w stowarzyszeniu działa około 50 osób, z czego ponad połowę stanowi młodzież.
Chcę też podkreślić, że nasze stowarzyszenie powstało jako jedno z pierwszych w gminie Kroczyce. Naszym śladem poszły kolejne organizacje, które rozpoczęły rejestrację i samoorganizację. Do tej pory taka forma nie funkcjonowała na terenie gminy, za wyjątkiem nielicznych stowarzyszeń, które niemal nie prowadziły aktywnej działalności. Byliśmy pierwszym funkcjonującym stowarzyszeniem i – co nas cieszy – staliśmy się dobrym przykładem dla innych.
Co skłania tych młodych ludzi do aktywności?
A.G.: Na początku ciekawość, a później również zdrowa rywalizacja. Każdy dostaje jakieś zadanie i próbuje coś tworzyć. Widzą efekty swojego zaangażowania, co jest bardzo istotne. Teraz koordynują projekty, a do tej pory myśleli, że się w tym nie odnajdą.
Na początku roku przyszła grupa juniorów – juniorami nazywam osoby w wieku poniżej 18 lat – i mówią, że chcą napisać własny projekt. Piszą, rozrysowują konspekty, debatują i potem wspólnie układamy ich pomysł w logiczną całość.
Tematy projektów odzwierciedlają realne potrzeby młodych ludzi oraz całej społeczności lokalnej, z czego grupą najbardziej zainteresowaną ich realizacją jest właśnie młodsza część społeczeństwa. O ich potrzebach i bolączkach dowiaduję się dzięki bezpośrednim rozmowom. Podczas takich spotkań rodzą się pomysły, rozdzielone zostają zadania dla poszczególnych osób. Każdy, kto przychodzi, jest angażowany w odpowiedni dla niego zakres działań, a to później procentuje wymiernymi efektami.
Dynamiczny rozwój stowarzyszenia i zwiększająca się systematycznie liczba członków sugerują, że działania spotykają się z poparciem lokalnej społeczności. Jak faktycznie wyglądają relacje ze środowiskiem lokalnym?
A.G.: Poparcie dla naszych działań systematycznie rośnie, zwłaszcza że mieszkańcy dostrzegają poprawę w postawie młodzieży, która swój wolny czas angażuje pracując na rzecz stowarzyszenia, realizując własne pomysły i cele. Młodzież staje się przez to bardziej dojrzała i zdolna do samodzielnych działań, a mieszkańcy mogą się o tym przekonać, patrząc na osiągane rezultaty. Trzeba tylko dać młodym szansę działania i odrobinę im zaufać, a efekty pojawią się same. Jestem o tym głęboko przekonana i do tej pory się nie zawiodłam.
Co zyskuje lokalna społeczność wskutek działalności stowarzyszenia?
A.G.: Lokalna społeczność ma na swoim terenie organizację, która w bardzo różnym zakresie i na różnych płaszczyznach realizuje bieżące potrzeby społeczne. Zdaję sobie sprawę, że przed nami jeszcze sporo pracy, ponieważ oczekiwań jest bardzo wiele, ale będziemy dążyć do zaspokojenia najbardziej palących potrzeb społeczności lokalnej, w tym młodzieży. Mieszkamy w Lgocie Murowanej, znamy jej problemy i potrzeby, dzięki temu wiemy, jakie działania podejmować w pierwszej kolejności. Młodzi ludzie zyskują doświadczenie samodzielnej i zespołowej pracy w trakcie realizacji własnych projektów. Uczą się też odpowiedzialności. Mają możliwość uczestniczenia w szkoleniach, co też przyczynia się do ich indywidualnego rozwoju. Bardziej wymierną korzyścią jest zakup konsolety mikserskiej w ramach projektu „Dajmy sobie szansę na sukces – hip hop naszą szansą na sukces”, realizowanego dzięki dotacji z Programu Młodzież. Jestem pewna, że wraz z rozwojem stowarzyszenia mieszkańcy będą w daleko większym zakresie korzystać z jego działalności, ale również aktywnie włączać się w realizację konkretnych pomysłów.
Jakie znaczenie dla rozwoju i funkcjonowania stowarzyszenia ma partnerstwo i współpraca ze środowiskiem lokalnym?
A.G.: Zakładaliśmy od samego początku współpracę z samorządem lokalnym, w tym z radnymi oraz z Urzędem Gminy, a także z innymi stowarzyszeniami.
Dążymy do akceptacji naszych działań przez cały ogół społeczności lokalnej, by nasze cele były spójne z oczekiwaniami mieszkańców. Chcemy też, aby nasze cele były znane władzom gminy. Chodziło o to, żeby nasze działania zostały powiązane z inicjatywami innych podmiotów. Zasada jest jedna – dążymy do wspólnego celu, jakim jest poprawa poziomu życia mieszkańców gminy, w szczególności bliskie są nam działania na rzecz młodzieży i mieszkańców Lgoty Murowanej.
Do prowadzenia stowarzyszenia potrzebna jest konkretna wiedza oraz informacje, skąd i jak pozyskiwać dotacje, jak pisać wnioski. Skąd macie taką wiedzę?
A.G.: Pierwsze kroki były bardzo trudne. Początkowo nabywaliśmy wiedzę podczas szkoleń organizowanych przez Inkubator III Sektora w Dąbrowie Górniczej. Szukaliśmy informacji w Starostwie Powiatowym w Zawierciu oraz korzystaliśmy z doświadczenia i wiedzy stowarzyszeń już działających na terenie powiatu.Młodzież bardzo chętnie wyjeżdżała na szkolenia, czego efektem było rozpoczęcie prac nad pierwszymi projektami w zeszłym roku. Działania te zostały uwieńczone pierwszymi sukcesami. Pierwszy grant w wysokości 2000 zł został pozyskany w ramach konkursu „Zaplanuj swoją przyszłość – edukacja finansowa na terenach wiejskich”, organizowanego przez Fundację Wspomagania Wsi oraz Narodowy Bank Polski.W ramach tego projektu odbyły się szkolenia dla 20 osób z zakresu szeroko pojętej edukacji finansowej dla gospodarstw domowych. Uczestnicy szkoleń uczyli się, jak uszczelniać budżet domowy, jak racjonalnie zarządzać swoimi środkami.
Dokonując podsumowania rocznej działalności, można śmiało powiedzieć, że odnieśliście sukces. Jaka jest recepta na taki sukces?
A.G.: Praca, praca i jeszcze raz praca. I zgrana grupa młodzieży, która jest obok, która ma pomysły i której chce się pracować, która przesiaduje całymi dniami i oferuje swój czas i wiedzę oraz swoje może niewielkie doświadczenia, ale ogromne chęci. Na tym bazujemy i dzięki temu udał się zrobić wiele wartościowych rzeczy. Potrzebni są zapaleńcy, a tych na szczęście nie brakuje wśród naszej młodzieży, często niedocenianej przez dorosłych. Biorąc pod uwagę ubiegły rok, większość projektów powstało dzięki nim i obecnie dzięki nim są realizowane. Chwalę młodzież, ale nie pomijam też starszych mieszkańców Lgoty Murowanej, którzy również aktywnie uczestniczą w pracach stowarzyszenia. Ale inicjatywę przejęła młodzież – i to jest istotne.
Jakie działania zrealizujecie w tym roku i jakie stawiacie sobie cele w nadchodzących miesiącach?
A.G.: Aktualnie skupieni jesteśmy na realizacji projektu „Dajmy sobie szansę – hip hop naszą szansą na sukces”, realizowanego dzięki dotacji z Programu Młodzież. Jest to projekt stworzony przez młodzież z naszego stowarzyszenia. Do współpracy w ramach realizowanego projektu przystąpiły znane osoby. Naukę tańca nowoczesnego w tym hip-hop, house i break poprowadzi Iwona Tchórzewska, uczestniczka I edycji programu You Can Dance. W zakresie nauki warsztatu didżejskiego – gwiazda klubu Energy 2000, DJ Thomas.Czekamy też na rozstrzygnięcie konkursów z Europejskiego Funduszu Społecznego oraz Funduszu Inicjatyw Obywatelskich. Od wyników tych konkursów zależeć będzie w dużej mierze zakres naszych działań.Chcemy też pozyskiwać dotacje na realizacje działań skierowanych do dorosłych mieszkańców Lgoty Murowanej. Wiemy, że jest zapotrzebowanie na szkolenia z języków obcych i informatyki. Myślimy też o szkoleniach, których celem jest wspieranie rozwoju zawodowego mieszkańców naszej gminy.Niezależnie od tego, chcemy rozwijać współpracę z lokalnymi stowarzyszeniami i gminą. Chcielibyśmy, aby w tym roku wszystkie stowarzyszenia z terenu gminy spotkały się i rozpoczęły współpracę. Celem jest wymiana informacji i doświadczeń. Dzięki temu wzrośnie nasz wspólny potencjał i pojawią się nowe możliwości. Planujemy również organizowanie dla dzieci wyjazdów na basen do Łaz. Jeden z naszych projektów zakłada wakacyjny wyjazd nad morze w okresie wakacji – jeśli zostanie pozytywnie oceniony przez komisję, grupa dzieci i młodzieży spędzi dwa tygodnie na terenie Słowińskiego Parku Narodowego w miejscowości Łeba.
Plany ambitne, ale też realne. Życzę powodzenia i ich realizacji.
A.G.: Dziękuję. Jestem pewna, że nasz zespół udźwignie ciężar ich realizacji.
Artykuł archiwalny rozmowa Janusz Bieńkowski z Anetą Głażewską
Zawiercianin Nr 1 (3) wiosna 2010