wtorek, 24 Wrzesień 2024,
imieniny obchodzą: Dora, Maryna

Aktualności

A A A

Strona główna / Aktualności / Spotkajmy się w bibliotece

Spotkajmy się w bibliotece

data dodania: 2012-06-19 14:51:32

„Zmienia się rola biblioteki w społeczeństwie” – to zdanie już na wstępie naszego spotkania wypowiedziała Elżbieta Gradzik, dyrektor Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy Łazy. Istnienie i znaczenie tego zjawiska dostrzegają także osoby stojące na czele podobnych placówek w Ogrodzieńcu i Kroczycach. Na ich przykładzie widać wyraźnie, co współcześnie oznacza słowo „biblioteka” i jak można uatrakcyjnić skojarzenia z tym słowem.

Nazwa „biblioteka” pochodzi od greckiego słowa „biblion”, czyli „książka”. Dlatego też biblioteki były do niedawna miejscami, w których można wypożyczać książki lub korzystać z nich na miejscu. Jednak różne zjawiska, np. upowszechnienie Internetu, zmieniają oblicze takich placówek. Jak teraz wyglądają i dokąd zmierzają?

Zmiany

J.B.: „Idziemy z duchem czasu” – mówi dyrektor Elżbieta Gradzik. – „Prowadziliśmy w naszych placówkach akcję »Bezpieczny Internet«. Wraz z Kołem Gospodyń Wiejskich organizowaliśmy warsztaty dotyczące starodawnych zwyczajów. Prowadzimy lekcje biblioteczne. Współpracujemy z Kołem Łowieckim »Cietrzew«, w ramach czego zorganizowaliśmy wyjście dzieci do lasu. Współdziałamy również z Uniwersytetem Trzeciego Wieku. Mamy kontakt z lokalną twórczynią Marią Płatek (malarką, pisarką), a w wakacje wspólnie z Anną Podlejską, mieszkanką Łaz, studentką fotografii w Poznaniu, zrealizowaliśmy projekt, podczas którego prowadziła u nas warsztaty fotograficzne”. To tylko część działań podejmowanych przez placówkę w Łazach poza standardowym zadaniem wypożyczania książek.

A.M.: „Oprócz wypożyczania książek, biblioteka musi być miejscem rozpowszechniania informacji” – stwierdza Wanda Zając, dyrektor Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej w Ogrodzieńcu. I wymienia: „W ubiegłym roku przeprowadziliśmy wiele konkursów plastyczno-literackich dla dzieci i młodzieży. Dobrze układa nam się współpraca ze szkołami z terenu gminy. Organizujemy też wyjazdy w ferie zimowe dla dzieci i młodzieży”.

Po pierwsze: Internet

Szczególnie istotna dla wspomnianego procesu rozpowszechniania informacji jest obecność Internetu. Jak wyjaśnia dyrektor łazowskiej biblioteki, „Wydawać się może, że w dzisiejszych czasach każdy ma w domu komputer, Internet czy drukarkę, a jednak sporo osób korzysta z tego u nas. Ludzie bardzo często przychodzą nie tylko po książkę, ale też po informację – choćby dowiedzieć się, o której jedzie bus do Zawiercia, albo poszukać ofert pracy, gdy jest to osoba bezrobotna” – mówi Maria Waśniowska ze zlokalizowanej w Pradłach filii Gminnej Biblioteki Publicznej w Kroczycach.Podobnie jest w bibliotece w samych Kroczycach. Ponadto – jak zauważa Zofia Machura, dyrektor tej placówki – „są przypadki, że gdy ktoś korzysta z Internetu, to przejdzie też między półkami i wybierze coś dla siebie”.

Wspieranie mieszkańców

Od 2009 r. z inicjatywy Fundacji Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego realizowany jest Program Rozwoju Bibliotek. Budżet Programu do roku 2013 wynosi 28 milionów dolarów. Efekty programu są już widoczne w placówkach bibliotecznych w Łazach i Kroczycach, które uczestniczą w Programie. – „Dzięki uczestnictwu w Programie Rozwoju Bibliotek otrzymaliśmy sprzęt multimedialny. Nas samych nie byłoby stać na zakup takiego sprzętu. Otrzymaliśmy dwa stanowiska komputerowe, urządzenie wielofunkcyjne, aparaty fotograficzne i wiele innych” – mówi dyrektor biblioteki z Łaz. O nowoczesny sprzęt komputerowy i oprogramowanie wzbogaciła się również placówka w Kroczycach.We wszystkich tych staraniach chodzi o jedno – przyciągnięcie jak największej liczby czytelników. Lub przynajmniej osób odwiedzających biblioteki. – „Od biblioteki współcześnie wymaga się znacznie więcej i nie wystarczy, aby tylko wypożyczała książki. Jest miejscem upowszechniania kultury, informacji, miejscem różnych spotkań” – stwierdza Wanda Zając z ogrodzienieckiej biblioteki. O zmieniającej się roli współczesnych bibliotek w zdigitalizowanym świecie mówi także Elżbieta Gradzik: „Biblioteki poszukują innych możliwości pozyskania odbiorców oprócz tego podstawowego, czyli gromadzenia i wypożyczania zbiorów książkowych. Staramy się wspierać naszych mieszkańców, aby mogli rozwijać swoje pasje i zainteresowania”.

Wsparcie to objawia się na różne sposoby. W bibliotece w Ogrodzieńcu tylko w pierwszej połowie 2011 roku zorganizowano wystawę z okazji Dnia Babci, zajęcia dla dzieci i młodzieży podczas ferii zimowych, wystawę walentynkową wraz ze spotkaniem autorskim z poetką Marią Kantor i pisarką Alicją Żak, wystawę z okazji Dnia Kobiet, spotkanie z Wiesławem Drabikiem, autorem książek dla dzieci oraz wystawy wielkanocne i poświęcone Janowi Pawłowi II. Niejednokrotnie nie byłoby to możliwe bez zaangażowania osób korzystających z biblioteki. – „Kiedyś przy czytelnikach mówiłam o potrzebie znalezienia kogoś, kto zajmuje się fotografią. Jedna z osób obecnych w bibliotece usłyszała to i powiedziała, że zna kogoś takiego. Tak trafiliśmy do lekarza z Kroczyc, Piotra Dziury, wspólnie z którym zorganizowaliśmy wystawę” – wspomina Zofia Machura.

Różne oblicza biblioteki

Czy coraz większa rola Internetu w zachęcaniu do odwiedzania bibliotek może być pewnego rodzaju zagrożeniem dla tradycyjnej roli biblioteki? Jak mówi Wanda Zając: „Na pewno nie, to po prostu przyciąga inną grupę odbiorców. Teraz bez Internetu biblioteka nie może istnieć”. Dyrektor biblioteki w Ogrodzieńcu wyjaśnia przyczyny takiej sytuacji: „Czytelnictwo spada, również w największych bibliotekach, jak Biblioteka Śląska. Przez to kładzie się większy nacisk na przyciągnięcie osób o rozmaitych zainteresowaniach. Dlatego biblioteka powinna być miejscem, gdzie odbywają się różne spotkania kulturalne”. I odbywają się. W każdej z wymienionych bibliotek w ostatnim miesiącu odbyło się co najmniej jedno spotkanie z lokalnym artystą, otwarcie wystawy, konkurs, szkolenie lub warsztaty.Jak jednak podkreśla dyrektor łazowskiej biblioteki, „na pewno jest miejsce na biblioteki, które tylko wypożyczają książki, bo specyfika każdej miejscowości jest inna. Każdy działa w swoim środowisku i wie, jakie są jego potrzeby i oczekiwania”. Takim wyczuciem lokalnego środowiska cechuje się placówka w Kroczycach. „Jest bardzo dużo osób, które przychodzą tylko porozmawiać – mówi Zofia Machura. – Od czytelników, którzy tu przychodzą, wiele można się dowiedzieć. Od tego też jesteśmy”.

Wiara w papier

Pomimo coraz większej roli multimediów, w naszych bibliotekach było, jest i będzie miejsce na tradycyjne książki. – „Wierzę w papier pomimo zmian XXI wieku. Biblioteka prowadzi też działalność wydawniczą – publikujemy wiersze, opowiadania i wydawnictwa historyczne autorstwa naszych mieszkańców” – opowiada Elżbieta Gradzik. Podobnie uważa dyrektor z Kroczyc: „Myślę, że książki całkowicie nie da się zastąpić”.Atrakcyjność dla odbiorców już dziś jest głównym wyznacznikiem przy planowaniu działalności bibliotek, a prawdopodobnie zjawisko to jeszcze nasili się w przyszłości. – „Myślę, że oblicze biblioteki jeszcze bardziej będzie się zmieniało. Biblioteki staną się w przyszłości centrami informacji na temat gminy i jej historii. Planujemy w placówce stworzyć izbę tradycji i galerię” – mówi dyrektor biblioteki z Łaz.Krótko mówiąc – jak podsumowuje dyrektor placówki z Kroczyc – „chodzi właśnie o to, żeby zachęcić mieszkańców do przyjścia tutaj”. Bez czytelników, których potrzeby i wymagania zmieniają się wraz z upływem czasu, nie będzie bowiem bibliotek. Aby więc mogły istnieć w dobrej kondycji, zmienia się zakres ich usług. A dokładniej mówiąc: stale się rozszerza.


Artykuł archiwalny rozmowa Izabeli Biel o Anicie Maszczyk – solistce Gliwickiego Teatru Muzycznego. O sobie, swojej pracy i pasji.

 

Wydawca:

Centrum Inicjatyw Lokalnych
42-400 Zawiercie, ul. Senatorska 14

Pomóż nam rozwijać serwis:
1%

Podaruj 1% podatku
KRS: 0000215720