Aktualności
Strona główna / Aktualności / Wykorzystana szansa
Wykorzystana szansa
data dodania: 2013-10-10 12:46:19
Z Jakubem Wnukiem, tegorocznym maturzystą i laureatem XLII Olimpiady Biologicznej, a także laureatem XVI Olimpiady Historycznej „Losy żołnierza i dzieje oręża polskiego »Od Obertyna do Wiednia w latach 1531-1683«”, rozmawia Marika Limanówka
Kiedy rozpoczęła się Twoja przygoda z biologią i co Cię w niej zafascynowało?
Jakub Wnuk: Biologia zafascynowała mnie w gimnazjum, bo wtedy zaczęliśmy się uczyć anatomii człowieka, a nasza nauczycielka była bardzo wymagająca i dokładna. W biologii interesowało mnie to, że opowiada ona o otaczającym nas świecie (podobnie jak chemia i fizyka).
Kiedy po raz pierwszy wziąłeś udział w olimpiadzie lub konkursie?
J.W.: Po raz pierwszy wziąłem udział w olimpiadzie w gimnazjum – była to olimpiada z historii, dotycząca okresu PRL-u. Od tamtej pory brałem udział w różnych konkursach i olimpiadach, zazwyczaj z pozytywnym wynikiem. W liceum, w I klasie, również wziąłem udział w olimpiadzie z historii. W wakacje po I klasie liceum zacząłem przygotowywać się do olimpiady z biologii.
Czym dla Ciebie jest wygrana w konkursach?
J.W.: Osiągnięcie dobrego wyniku w konkursie to dla mnie podsumowanie okresu pracy, ale przede wszystkim to niezwykłe szczęście. Na poziomie centralnym olimpiady biologicznej raczej wszyscy zasługiwali na tytuł laureata.
Powiedz, jakimi osiągnięciami możesz się pochwalić w ciągu trzech lat nauki w „Malczewskiej”.
J.W.: W ciągu tych trzech lat zostałem laureatem olimpiady historycznej pt. „Losy żołnierza i dzieje oręża polskiego…” oraz laureatem olimpiady biologicznej.
Czy nauczyciele mieli duży wpływ na Twoje zainteresowania i wyniki?
J.W.: Uważam, że gdyby nie pomoc i wsparcie nauczycieli, to nie udałoby mi się osiągnąć takich wyników. Nie potrafiłbym odnaleźć się w tym ogromie materiału, który musiałem opracować. To dzięki wskazówkom udzielanym przez nauczycieli udało mi się osiągnąć sukces. Jak najbardziej nauczyciele mieli duży wpływ na moje zainteresowania i wyniki.
Co było dla Ciebie najtrudniejsze w czasie przygotowań do konkursów?
J.W.: Najtrudniejsze w przygotowaniach do konkursów było właśnie odnalezienie literatury fachowej – bez pomocy nauczycieli raczej niemożliwe dla mnie do zrealizowania – oraz motywowanie się do pracy. Jeżeli chodzi o pracę badawczą, którą należało przygotować do I etapu olimpiady z biologii, to bez pomocy mgr Agnieszki Woźniak nie dałbym sobie rady, bo po prostu nie miałem pojęcia, jak się za to zabrać.
Jakie masz rady jako laureat dla uczniów chcących wziąć udział w olimpiadach?
J.W.: Uczniom biorącym udział w olimpiadach mógłbym poradzić, aby byli wytrwali i dążyli do celów, które sobie założyli na początku. Najważniejsze to ustalić plan działania i systematycznie się przygotowywać. Z tym też było u mnie ciężko, ale pomogła moja dziewczyna, która lepiej potrafiła zaplanować nasze przygotowania do olimpiady (uczyliśmy się razem).
Jak wspominasz lata spędzone w liceum?
J.W.: Bardzo dobrze. Miałem świetną klasę, z którą spędziłem wiele wspaniałych chwil. „Malczewską” na pewno poleciłbym moim młodszy kolegom i koleżankom. W szkole panuje przyjazna atmosfera, która z jednej strony nie rozprasza w przygotowaniach do matury, a z drugiej pozwala z przyjemnością uczęszczać na zajęcia i nie stresować się.
Jak udało Ci się osiągnąć tak wysoką średnią na świadectwie maturalnym i czy było to trudne?
J.W.: Na świadectwie miałem średnią ocen 5,3. Było to stosunkowo trudne, gdyż nauczyciele w naszej szkole są wymagający, co jednak okazuje się korzystne, kiedy rozpoczyna się rozwiązywać arkusze maturalne.
Czy jako laureat olimpiad możesz wybrać każdą dowolną i wymarzoną uczelnię, by kontynuować naukę?
J.W.: Tak, jako laureat olimpiady biologicznej mogę chyba wybrać każdą uczelnię związaną z tym przedmiotem.
Na koniec pytanie odnośnie do Twoich planów na przyszłość i wyboru zawodu? Na jakim kierunku chciałbyś studiować?
J.W.: Chciałbym studiować medycynę, dlatego sprawdziłem tylko te uczelnie, na które chciałbym się dostać. Waham się jeszcze pomiędzy uczelniami w Katowicach i w Krakowie. W przyszłości chciałbym zostać lekarzem, ale jeżeli chodzi o specjalizację to jeszcze się nad tym nie zastanawiałem.
Dziękuję za wywiad i życzę powodzenia na studiach.
J.W.: Dziękuję.
Tekst pochodzi z gazetki szkolnej wydanej w ramach projektu "Młodzieżowa Akademia Obywatelska" współfinansowanego przez Szwajcarię w ramach szwajcarskiego programu współpracy z nowymi krajami członkowskimi Unii Europejskiej.