Aktualności

Zawierciański nieład

Spacer ulicami Zawiercia przynosi konkretne wnioski dotyczące troski mieszkańców o miasto. A może bardziej beztroski. I to na dodatek w tym wypadku bynajmniej nie w znaczeniu pozytywnym. Jakieś przykłady? Proszę bardzo.

Chodniki w naszym mieście często przypominają śmietnik. Kosze na śmieci na ogół są dostrzegalne w miejskiej panoramie, jednak dla pewnej grupy ludzi wyrzucenie paczki po chipsach lub butelki do kosza wydaje się zadaniem niemożliwym do wykonania. O wiele łatwiej wyrwać kosz z ziemi i wrzucić go do Warty. Taki przypadek miał miejsce jakiś czas temu, a widok „udekorowanej” rzeki rodził zdegustowanie. Można spotkać się z argumentem, że skoro są służby sprzątające, to przecież zajmą się oczyszczeniem chodnika i sprawa będzie załatwiona. Taka logika myślenia prowadzi jednak w praktyce do sytuacji, że wspomniane służby nie są w stanie nadążyć za tymi, którzy drogi do kosza nie chcą przebyć… Nie wiem, ilu ludzi chce mieszkać w permanentnie zaśmieconym Zawierciu. Chyba jednak mniejszość.

Przykład drugi. Idąc ulicą 11 Listopada, słyszę rozmowę osób stojących na przystanku. Okazało się, że został zerwany rozkład jazdy. Powstaje pytanie, co komu po takim przedmiocie? Raczej nie powstało jeszcze grono kolekcjonerów rozkładów jazdy… To zdanie zawiera w sobie nutę ironii. Jak może jednak być inaczej? Owocem takiej sytuacji jest fakt, że podróżni nie znają godzin odjazdu autobusu. Chyba, że zdążyli się go nauczyć na pamięć. Jak to skomentować? Chyba tak, że niektórzy wolą utrudniać innym życie, niż je ułatwiać…

Jakiś czas temu na naszej stronie pisaliśmy o pomalowanych murach, zatem tego wątku szerzej poruszać już nie trzeba. Przykładów umownie nazwanej „beztroski” o miasto znajdzie się więcej. Jak do tego zagadnienia się ustosunkować? Zbliża się czas wyborów. Może troska o czystość w mieście stanie się jednym z postulatów któregoś z kandydatów? Postulatem, który zostanie zrealizowany po wyborach. Instrumentów pomocnych w tej kwestii jest kilka. Zanim jednak odbędą się wybory, zacznijmy od siebie. Pozytywne świadectwo rodzi owoce. Ekologia jest dziś modna, ale niech troska o porządek nie będzie tylko modnym sloganem. Oby w przypadku Zawiercia był to modny czyn.