Aktualności

Zawiercie 1933-2008

„1933: Na 32 tysiące dusz 3/4 ludności Zawiercia jest na utrzymaniu opieki społecznej. 34. obwód jest jedną z najsmutniejszych dzielnic. Dzielnica ta nazywa się Argentyną" - pisze Wrzos. Nazwy osiedla nie wyjaśnia, ale wiem od miejscowych, że tu najłatwiej było oberwać, zostać okradzionym albo dźgniętym czymś ostrym.” 

Tak rozpoczyna się artykuł z Dużego Formatu  w części poświęconej Zawierciu. Autor artykułu podąża śladem reportaży pt. "Oko w oko z kryzysem" Konrada Wrzosa opisujących sytuację życia ludności polskiej w 1933 r. Autor przedwojennego artykułu zawitał między innymi do Zawiercia, które na początku lat trzydziestych ubiegłego wieku było pogrążone w największym w swej historii kryzysie.

Niestety, po 75 latach Zawiercie nie robi dużego wrażenia na redaktorze Gazety Wyborczej. Autor przedstawia obraz Zawiercia jako miasta zaniedbanego i brudnego. Cytuje mieszkańców - klientów pomocy społecznej, którym nie chce się iść do pracy i wolą pozostać na bezrobociu.

Czy rzeczywiście jest tak źle jak opisuje artykuł? Na pewno jest dużo lepiej niż przed wojną. Jak jednak wygląda Zawiercie na tle innych miast województwa i regionu? Zgodnie z ostatnimi danymi Urzędu Pracy w Zawierciu bezrobocie w powiecie jest dwukrotnie wyższe niż średnia dla województwa i oscyluje wokół 14%, a diagnoza problemów społecznych gminy Zawiercie wskazuje, że z różnych form świadczeń wypłacanych z MOPS korzysta 30% mieszkańców miasta.

Warto przeczytać artykuł choćby dla  chwili refleksji nad sytuacją społeczno-gospodarczą miasta i nad tym w jaki sposób można zmienić aktualną niemoc.

Przeczytaj artykuł Gazety Wyborczej oraz oryginalny artykuł na stronie dawne-zawiercie.pl.