wtorek, 24 Wrzesień 2024,
imieniny obchodzą: Dora, Maryna

Aktualności

A A A

Strona główna / Aktualności / Zielono im

Zielono im

data dodania: 2011-11-17 12:54:22

Działkowe (ROD), bo o nich mowa, to niedoceniane „zielone płuca” miast. Przyjrzyjmy się tym, które mamy w pobliżu

Ukryte wśród ulic, wieżowców i supermarketów. Miejsca ucieczki dla spragnionych kontaktu z naturą. Rodzinne Ogrody Działkowe (ROD), bo o nich mowa, to niedoceniane „zielone płuca” miast. Przyjrzyjmy się tym, które mamy w pobliżu.

Jak działa działka?

„Przyszłość”, „Wspólna Praca” oraz ROD im. A. Mickiewicza – to trzy spośród 18 ogrodów położonych w powiecie zawierciańskim. Skupiają setki działkowców z Zawiercia i okolic, stanowiąc część ogólnopolskiej struktury Polskiego Związku Działkowców (PZD).

Związek jest niezależną pozarządową organizacją społeczną. Zarządza niemal 5 tys. rodzinnych ogrodów działkowych, które zajmują 44 tys. ha. PZD zrzesza prawie 965 tys. miłośników przyrody, uprawy roślin i aktywnego wypoczynku. W powiecie zawierciańskim liczba działkowiczów to ok. 1850 rodzin.

Rodzinne Ogrody Działkowe to podstawowe ogniwa ogólnopolskiej struktury PZD. Każdy Ogród jest samodzielny i posiada własną strukturę zarządzającą. – „Kiedyś działki żyły własnym życiem. Nie było żadnej księgowości czy zewnętrznego nadzoru. Dziś wszystkie posiadają zarządy, podlegają rozliczeniom oraz posiadają własny statut czy regulamin” – wyjaśnia Witold Wójcik, przewodniczący Kolegium Prezesów ROD Regionu Zawiercie PZD oraz działkowiec od 1974 r.

Ogrody tworzone są na ziemiach stanowiących własność samorządów lub Skarbu Państwa. Te z kolei oddały je we władanie Polskiemu Związkowi Działkowców.

Historia zapisana w naturze

Historia działek liczy już ponad 120 lat. Pierwszy ogród w powiecie zawierciańskim powstał natomiast ok. 1930 r. W początkowej fazie takie obiekty były zwykłymi poletkami ziemniaczanymi, mającymi służyć najbiedniejszym i bezrobotnym. Ogrody „Przyszłość”, „Wspólna Praca” oraz ROD im. A. Mickiewicza to jedne z najstarszych w powiecie.

– „Ogród »Przyszłość« powstał na ówczesnych ziemiach Poręby. Wkrótce przez Zawiercie przetoczyła się fala bezrobocia, z którą nie umiano sobie poradzić. W związku z tym za zadłużenia podatkowe magistrat odebrał Porębie ziemie, które następnie podzielono na działki dla bezrobotnych” – opowiada Witold Wójcik. Podczas okupacji hitlerowskiej Niemcy zabrali ludziom działki i przekazali Hucie Szkła. Po wojnie działkowcy znów zaczęli uprawiać tam warzywa i owoce, a nawet hodować zwierzęta. W 1946 r. teren objęto pieczą Towarzystwa Ogrodów Działkowych i Przydomowych, z którego w 1981 r. wyłonił się PZD.Tuż powojennym obiektem jest także ROD im. Adama Mickiewicza w Porębie. Ogród – wtedy jeszcze pod nazwą Pracownicze Ogrody Działkowe – powstał we wrześniu 1947 r. na terenie dawnego ogrodu fabrycznego. Inicjatywa założenia Pracowniczego Ogrodu Działkowego wyszła ze strony Związku Zawodowego Metalowców Fabryki Urządzeń Mechanicznych w Porębie. – „Ogródki w Porębie to działki, w których utrzymaniu pomagały zakłady pracy. Dziś to jedne z największych ogrodów w powiecie zawierciańskim. Składają się z trzech części: najstarszej A oraz nieco młodszych B i C” – dodaje pan Witold. Są to 264 ogrody.Najmłodsze, ale za to najliczniejsze z prezentowanych działek, to Rodzinne Ogrody Działkowe „Wspólna Praca”. – „Nasze ogródki powstały w 1982 r. W przyszłym sezonie będziemy obchodzić 30-lecie” – mówi prezes „Wspólnej Pracy”, Wojciech Majka. Na całość składają się 354 działki, równo po 300 m2 każda. Mieszczą się na niemal 16 hektarach, z czego powierzchnię użytkową stanowią 4 ha.Utworzenie ogrodów działkowych było akcją mającą na celu zapewnienie mieszkańcom namiastki własnej ziemi oraz możliwości podreperowania niskich budżetów. Pomimo iż była to akcja typowo propagandowa, idea sprawdziła się w 100%. Świadczy o tym niesłabnące zainteresowanie przydziałem parcel w Rodzinnych Ogrodach Działkowych.

Czynny wypoczynek

Dziś ogrody działkowe służą nie tylko osobom najbiedniejszym. Spełniają też funkcje ekologiczne – ochraniają i kształtują naturalne otoczenie człowieka, korzystnie wpływają na klimat i ilość zieleni w miastach. Przede wszystkim jednak są znakomitym miejscem wypoczynku, oazami ciszy i spokoju.

– „Jestem działkowcem od 18 lat. Ogród to mój drugi dom” – mówi Anna Grabiś, skarbnik ROD im. A. Mickiewicza. – „Działka to moje hobby od 26 lat. Lubię tu przyjeżdżać, bo to nie tylko świeże powietrze, własne warzywa czy owoce, ale również miłe towarzystwo” – dodaje Teresa Nowak, główna księgowa ogółu ROD-ów w powiecie zawierciańskim. – „Na działkach uprawiamy głównie warzywa i owoce. Niektórzy hodują kury czy króliki, ale to rzadkość, ponieważ ogrody mają raczej charakter rekreacyjny” – mówi Wojciech Połcik, wiceprezes ROD „Wspólna praca”.Na działkach spotykają się całe rodziny, dziadkowie, wnuki, rodzice. Dzieci uczą się tam życia wśród natury, starsi – aktywnie odpoczywają. Działkowcy wywodzą się z różnych grup społecznych, ogrody zatem pełnią również rolę integracyjną. Na przykład ogród w Porębie posiada dużą świetlicę „Anatol”, w której organizuje imprezy rodzinne i okolicznościowe. – „17 września 2011 roku obchodziliśmy Dzień Działkowca. W świetlicy została zorganizowana impreza. Przy kociołku, czyli popularnych prażonkach bawiły się zarówno dzieci, jak i dorośli” – wspomina Anna Wawrzyniak z ROD im. A. Mickiewicza, działkowiec z 13-letnim stażem.

Problemy i radości

Jednak życie działkowca nie zawsze wygląda tak kolorowo. Zdarza się, że niektórzy miłośnicy upraw żyją tylko dla siebie. – „Niestety, w naszych ogrodach jest tak, że spora część działkowców nie chce współpracować. Liczy się tylko ich ogród, a to, co znajduje się poza nim, nie jest szanowane. A przecież oni także korzystają z alejek, kontenerów na śmieci czy wody. Chcielibyśmy, żeby czasem pomagali nam w tych pracach przydziałkowych, skosili trawę czy choćby wyrzucali śmieci w miejscu do tego przeznaczonym” – mówi prezes ROD „Wspólna praca”, Wojciech Majka.Co prawda przepisy zabraniają stałego zamieszkiwania na terenach działkowych, jednak nie zabraniają wybudowania altanki, którą część działkowców traktuje niemal jak dom.Zostać działkowcem nie jest wcale łatwo. Najpierw trzeba sprawdzić, czy w danym ogrodzie są wolne działki. Jeśli dopisze szczęście i taka się znajdzie, wówczas trzeba uiścić odpowiednie opłaty, przejść przeszkolenie i systematycznie płacić składki. Kiedy już się nabędzie działkę, można delektować się otoczeniem przyrody, śpiewem ptaków, czerpać dumę z własnych upraw czy po prostu korzystać z przyjaznej atmosfery, jaką tworzą pozostali działkowcy.W XXI wieku ogród to prawdziwa oaza w pustyni miejskiego zgiełku. Warto mieć na uwadze niezapomniane słowa Jonasza Koftty.
                                                                                                                      Pamiętajcie o ogrodach

                                                                                                                 Przecież stamtąd przyszliście

                                                                                                             W żar epoki użyczą nam chłodu

                                                                                                            Tylko drzewa, tylko liście.

                                    

Artykuł archiwalny rozmowa Marty Mularczyk o Działkowcach (ROD), bo o nich mowa, to niedoceniane „zielone płuca” miast. Przyjrzyjmy się tym, które mamy w pobliżu.

Zawiercianin jesień 2011 Nr 3 (9).

 

 

Wydawca:

Centrum Inicjatyw Lokalnych
42-400 Zawiercie, ul. Senatorska 14

Pomóż nam rozwijać serwis:
1%

Podaruj 1% podatku
KRS: 0000215720